Norwid
Norwid
lida-mamourian lida-mamourian
72
BLOG

Norwid ; Rzecz o wolności słowa (II)

lida-mamourian lida-mamourian Kultura Obserwuj notkę 3

II

Mędrcy dzisiejsi głoszą, kto powolny¹⁴ słucha,

Że człowiek jest następnem ogniwem łańcucha

Stworzeń ciągu, że łańcuch ten wyjrzał człowiekiem

Ponad kryształ i koral, i pierś zdętą mlekiem,

I że tak się stał człowiek, istnienie, spotkane

W logicznym ciągu rzeczy — 

Żart wywinąć z doktryny tak wielce misternej

I tyle kosztującej prac, byłby żart mierny.

Sprawdzić ją? Nie dopełnia się tego w godzinę,

Pominąć? — Niepodobna — przeto nie pominę,

I wypowiem, że stoję na polu przeciwnym.

Będąc wiernym podaniom ludzkości naiwnym; Wiara

Zaś, czemu wiernym jestem, nad tem się rozszerzyć

Zechcę, by nie myślano, że śmiem lekcewierzyć.

(Lekcewierność ze wszech miar wiary jest daleka,

Obrażająca godność prawdy i człowieka).

Nie!… Człowiek był wytwornym¹⁶ i ludzkości prolog

W raju jest — tam pomniki… kędyż archeolog,


Który by te dalekie, te wysokie karty

Podjął i jako napis przeczytał zatarty?

Gdzie słuchacz, czytelnik gdzie?… Do tyla jest względny¹⁷,

By się nie dał uwikłać w tok wiedzy podrzędnej,

I pomnił, że na puszczy wiatr dziś równie szuka,

Jak badacz, a z ruiny czerpie całość sztuka.

Toć pasterki z Bretanii z druidycznych napisów

Przejęły haft ubrania i szyły z abrysów¹⁸

Obrzędy, Sztuka, Pamięć

Nieczytelnych barwienia na gorset jedwabne,

Z niezgrabnych grobów biorąc uwdzięczenia zgrabne.

Ruchów wiele i wszystkie tańce narodowe

Są to zmienione rytmem gesta obrzędowe;

I jest pomników w życiu więcej, niźli który

Archeolog je marzył, chciwy na marmury.

Bynajmniej śmieszną rzeczą znaleźć kształt mamuta,

Kopiowany z natury przez spółczesne dłuta¹⁹…

A cóż dopiero, gdyby kto nie szukał w ziemi,

Lecz w kronice głoskami pisanej żywemi.

Tu zaiste poezja czynny udział bierze,

Gdy natchnienie «wiem» mówi, wiedza mówi «wierzę»

Poezja, Wiedza

I, kiedy archeolog, nie idąc za trafem,

Poczyna być sztukmistrzem, a nie fotografem.

Ludom zwłaszcza północnym wielka stąd nauka:

Cóż Grek w Tartarii²⁰ znajdzie, jeśli jak Grek szuka.

Swoja własna metoda jest aktem własności,

Bez niej nic mieć nie można, nawet dziadów kości,

   Rzecz o wolności słowa 

Nic!… Tu przerwę uczynię…

Lecz własna metoda

Bez ogólnej, człowieczej, chciałbym wiedzieć, co da,

Gdy do wrażeń tych samych nałożone oko

Ześlizga się po swojskiem, w nowe tkwi głęboko;

I, kiedy tak jest człowiek uwłaszczon sam w sobie,

Że mówi: «Nie znam ręki, pokąd ręką robię,

Ani oka, gdy silnie w przedmiot się zapatrzę».

Zaiste, być aktorem, trza być i w teatrze, Błądzenie, Kondycja ludzka

Oderwać się od siebie i wejść w siebie, słowém,

Aby być narodowym, być nadnarodowym!

I aby być człowieczym, właśnie że ku temu

Być nadludzkim, dwoistym być, a jednym — czemu?

Czemu na wstępie w życie nie jest przyrodzona

Dwoistość ta, tak trudna, tak nieunikniona?

Lecz otrzymana sztuką życia i rozwagi,

Potrzebna wpierw, nim człowiek dostrzegł, że jest nagi,

Lecz napotkana później i później o wiele,

Jakby, niżeli środki, wprzód istniały cele!

Czemu tak mało ziemi co krok dookoła

Widzim, a niebo całe jednym ruchem czoła,

I czemu człowiek, na świat wchodząc, z sobą niesie

Pokarm matki, coś włosa, którym okryje się,

Rąk dwie, jako narzędzia, dwie nóg do biegania,

Zadatek wszystkich potrzeb, wszystkich — prócz mieszkania?

Powiadają, że on się kształtuje stopniowo, Sztuka

Że stopą jest dzisiejszych, co wczorajszych głową,

I że raczej upadku logiki jest echem,

Niż upadku człowieka, to, co zwiemy grzechem.

Grzech

Jeżeli tak jest, czemu kamienne siekiery,

Naczynia i co tylko z pierwszej mamy ery

Zebrawszy — nie przedstawia postępu kształcenia,

Ani się potęguje, ni w łańcuch spierścienia?

Od pierwszej bryły myśli, która (uczą) była

W człowieku tak,jak matka człowieczeństwa, bryła!

Owszem — uważę jeszcz, że taki kamienny

Topór w zrobieniu swojem jest raczej odmienny,

Niż mniej kształtny; artysta dzisiejszy go zdoła

Wziąć na wzór rzeczy wielkiej, nie beztwórczej — zgoła.

Tam jest skąpstwo²¹ rzemiosła, nie jego dzieciństwo.

Tam jest prędzej styl wielki, niźli barbarzyństwo.

Przy takowym toporze i tak urobionym,

Jak wielka myśl bez ozdób — byłem zadziwionym,

Widząc kolię niewiasty z paciorków pierwotną!

Więc są kolie pierwotne?… Więc człowiek natury Słowo, Wolność, Niewola

Szukał jakiegoś piękna ponad piękno skóry

Zmysłowe i nie zaczął od potrzeb bez wdzięku?

A mówią, że i słowo poczęło się z jęku.

Jeśli tak, radbym wiedział, skąd ludzkość wie o tej

Jakiejś wolności słowa, którą krwie i poty


   Rzecz o wolności słowa 

Przez wszystkie lat tysiące okupują próżno,

A która jest niewolą, wedle epok różną,

I której nikt nie widział królującej święcie,

Lecz kto śmiał kiedy wyrwać z duszy jej pojęcie?

Jak trzeba przewrócić Pokój do świata??!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura