Choć to wszystko wiedzieliśmy liczby są bezwględne. Kłamstwa mają swoją cenę. Wysoką. I do tego płaconą z publicznych pieniędzy.
Z opublikowanego przez parlamentarny zespół ds. obrony wolności słowa "Wydatki KPRM i ministerstw na ogłoszenia i komunikaty w środkach masowego przekazu w latach 2008 - 2012" wynika, że w czasie rządów PO ponad 50% wydatków na reklamy finansowane przez KPRM i ministerstwa zostało ulokowane w "Gazecie Wyborczej".
Ciekawe są też wnioski z lokowania tych reklam w "Rzeczpospolitej" po 10/04/2010r - ich wartość znacznie spadła.
Przypomnijmy sobie jak zagraniczny właściciel sprzedawał Hajdarowiczowi swoje udziały w "Rz" - z komentarzy wynikało, że został zmuszony przez presję polityczną a dokładniej właśnie przez blokowanie lokowanie reklam w tym dzienniku przez spółki zależne od skarbu państwa i rządowe agencje.
Inne tematy w dziale Polityka