Przeglądając różne strony mainstreamowych mediów można przypomnieć sobie czasy propagandy komunistycznej.
Otóż na stronach Onetu, WP czy Interii czarnym ludem czyli postacią diaboliczną jest Antoni Macierewicz. Nie stało się to nagle - widać wyraźnie, że człowiek ten stał się celem zapasowym w zastępstwie Jarosława Kaczyńskiego, który ostatnio sprawnie narzuca tematy koalicji rządzącej jednocześnie schodząc z linii strzału propagandy obśmiewczej.
Rysowanie Macierewicza czarną i szarą kreską nie jest jednak wynalazkiem machiny propagandowej tej ekipy. Otóż takimi samymi kolorami były malowane postaci Michnika i Kuronia w propagandzie gierkowskiej i jaruzelskiej. Przypisywane im cechy przedstawiały cały wachlarz negatywnych stron ich szatańskich osobowości. Po 1989r Michnik I Kuroń stali się autorytetami nowej Polski. Kuroń miał szczęście - zmarł w miarę szybko i jego autorytet nie stoczył się w niebyt jak Michnika. To już temat na inną notkę.
Tak więc Macierewicz jest w tej chwili wygodnym chłopcem do bicia dla większości mediów próbujących zniszczyć przewagę PiSu nad PO.
Ponieważ AM był w przeszłości równie zasłużonym w działalności opozycyjnej jak wspomniani Michnik I Kuroń to wydaje się, że jest jakoś jakoś sprawiedliwe by zanim stanie się autorytetem większości został sprawiedliwie obdzielony niechęcią rządzących.
Inne tematy w dziale Polityka