Zaczyna się bieg wyborczy w naszym kraju. Jak w każdym dobrym filmie sensacyjnym zacznie się od morderstwa by trzymając napięcie obserwować trzęsienie ziemi i wreszcie kończące cały film koniec świata. Zaczynamy więc od morderstwa. Zaplanowane bo jakże inaczej a i ofiara wie, że jest do odstrzału ale jeszcze się szamocze. jeszcze chowa za kotarą ale już nadchodzi ... wyborca z długopisem. Wybory do PE. Zachodzi ten sam mechanizm jak w przypadku każdej innej formacji wypalonej w procesie sprawowania władzy. Partia PO stała się impotentna w określaniu celów do osiągnięcia i bezradna w bieżącym administrowaniu krajem. Politycy rządzącej partii jedyny cel jaki stawiają sobie do osiągnięcia w trakcie wyborów jest okazanie swojej wybieralności zwolennikom i tym wątpiącym. Dominująca do tej pory partia nie ma pomysłu na przedstawienie siebie jako godnych wyboru polityków do ważnego forum europejskiego. Ci, którzy dostali obietnicę wyboru od bossa czyli Rostowski, Boni, Arłukowicz, Kudrycka czy Szumilas są niewybieralni bo ich praca została oceniona na niedostatecznie przez wyborców PO. Łata się więc te skompromitowane nazwiska paprotkami: Krzywonos, Jędrzejczak, Wenta i jacyś inni podobni. Migają te nazwiska skonfudowanym lemingom,. Zdają sobie już sprawę, że PO traktuje ich jak durniów przedstawiając błyskotki zamiast klejnotów. Można oczywiście próbować wmawiać sobie, że Jędrzejczak będzie fajna bo taka światowa. Można sobie wyobrażać, że Krzywonos zrobi podobną karierę jak Ashton bo ma równie atrakcyjne warunki zewnętrzne. Wg najnowszych badań wewnętrznych PO prognoza wyniku wyborów to 11-12 miejsc w PE. To oznacza, że nie wszystkie 1-ki są biorące (okręgów jest 13). A więc cóż będzie przedmiotem morderstwa 25/05? To złudzenie profesjonalnej polityki PO i profesjonalistów w tej partii. Trzęsieniem ziemi dla polskiej polityki będą wybory samorządowe. O tym po tym....
Inne tematy w dziale Polityka