Śnieg uniemożliwia wyjście z domu, więc proponuję małą rozrywkę umysłową na wieczór. Prosty konkurs typu „co jest na obrazku”
Nagrodę dla osoby, która domyśli się przewiduję (ale o tym później :) Powiem tylko, że ów tajemniczy przedmiot przyjechał z dość daleka. I jest trochę mniejszy niż był w momencie gdy pierwszy raz miałem go w rękach. Kilka osób poprosiło już o fragmenty i nie umiałem im odmówić…

Zgadkę o
Zatem parę słow wyjaśnienia. Na obrazku jest fragment (tzw. drugiej brzozy - jak nazwya to drzewo raport MAK)
Pochodzi z miejsca złamania drzewa przez skrzydło samolotu.
Tak wyglądał ten fragment na swoim miejscu z daleka:

a tak z bliska (tuż obok mojego ramienia - czyli fragment pochodzi z złamanej części drzewa.):

Przyznam się, że miałem problem z wybranie kategorii - również dobrze mogłaby być "historia" albo "wspomnienia" a nawet dałoby się podciągnąć to pod "polityka"
Fragment drzewa był użyty jako obciążnik dla żyłki, któą mierzyliśmy wysokość drzewa zbierając materiał do książki Ostatni lot. Przyczyny katastrofy smoleńskiej. Sledztwo dziennikarskie.
Zresztą kawałek tej brzozy nie jest jedyną pamiątka z wyprawy do Smoleńska. Dla mnie najważniejsza jest pełna informacja o tym co działo sie na wieży lotniska Smoleńsk Siewiernyj.
Nie pracuję w Sejmie. Po prostu tu mieszkam: na galerii prasowej, przy „okrągłym” [teraz jest kwadratowym jak możecie zobaczyć w TVN24, ale nazwa została] stoliku dziennikarskim, na korytarzach sejmu i w Hawełce spędzam 13 i więcej godzin dziennie… A w wolnych chwilach (ha, ha dobry dowcip): piszę pracę doktorską, uczę studentów, żegluję po świecie i bujam w obłokach…
BLOG– od angweblog — sieciowy dziennik,
pamiętnik (źrodłowikipedia). Wpis na blogu jest zatem jedynie subiektywnym odczuciem autora. Nie jest to artykuł prasowy,więc nie musi być obiektywny.
Informuję, że skończył się okres ochronny dla wszelkiej maści trolli oraz talibów - jednej partii, jednego wodza i jednie słusznej wersji historii. Wszelkie komentarze nie na temat, inwektywy, treści obraźliwe dla mnie oraz głupoty będą wycinane. I żadne krzyki nie przekonają mnie, żeby z tego zrezygnować.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości