Dziś drogie dzieci dowiemy się jak zaspamować salon24.pl swoimi wypocinami. Czasem zdarza się, że nasz tekst jest tak miałki, lub bezwartościowy, że nawet jeśli jesteśmy zwolennikami PiS, to nie trafia na stronę główną.
Dlatego, aby uzyskać większe czytelnictwo naszego płodu należy zastosować następujący schemat działania:
1) Znajdujemy jakiś tekst jakiegoś innego poczytnego bloggera i wklejamy jako swój, aby oświecać nieoświeconych. Może być stary - nikt się nie połapie.
2) Gdy nasza notka zejdzie z okienka nowości, wrzucamy nową o tym samym tytule pisząc, że to notka przekierowująca do poprzedniej.
3) Gdy nasza notka przekierowująca też spadnie z nowości, piszemy kolejną przekierowującą do tej przekierowującej, albo lepiej bezpośrednio do źródłowej tzn do tej gdzie jest kopia wpisu innego bloggera.
4) Czynność powtarzamy aż do znudzenia.
Zawodowcy robią to tak:

Oczywiście, może się zdarzyć, że ktoś będzie takie metody wyśmiewał, nazywając je bolszewickimi. Wtedy zawsze można go zbanować:

Metody tej nie polecam korwinistom - zostaną natychmiast zbanowani, albo ich blog ulegnie awarii.
Natomiast jeśli jesteś fanem PiS - spammuj do woli. Po zgłoszeniu spammowania nikt nie reaguje, jeśli spammowanie odbywa się " w słusznej sprawie".
Jeśli dostałeś banana, to najprawdopodobniej za chamstwo, wulgaryzmy, atak ad personam, lub stosowanie jednej z wymienionych tu sztuczek: Erystyka
Erystycznych nie obsługujemy
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka