To zapewne będzie moja ostatnia notka przed ciszą. Miałem robić analizę mniejszego zła ale temat mnie przerósł. Zatem tylko kilka spraw porządkowych.
"Sondaż" Rzepy
Salon24.pl i jarkosfora onanizują się aktualnie "sondażem" Rzepy wklejając w komencikach wyniki. Po wczytaniu się w tekst okazuje się jednak, że to nie sondaż, tylko prognoza, czyli sondaż telefoniczny przeliczony przez współczynniki korygujące. Czyli generalnie poszli ścieżką Paladego i sobie intelektualizują wróżby. Tylko, że według intelektualizacji Paladego PSL miał mieć na przykład w pierwszej turze 5%. Olechowski też miał być wysoko.
Dlaczego nie można zrobić rzetelnego sondażu, tylko zamiast tego wprowadza się idiotyczne wyssane z palca współczynniki. Jak pokazuje historia socjologowie zazwyczaj są zagubieni we mgle. Jak mówiłem, że po powołaniu Belki Napieralskiemu przybędzie, to wszyscy jojczyli, że to nóż w plecy i że przez to Napieralskiemu ubędzie.
I podobnie tutaj. Pan Iksiński wymyślił sobie ile elektoratu gdzie przepłynie. Tak wiem że są badania wyboru alternatywnego, ale i one są po pierwsze obarczone sporym błędem, a po drugie wybór alternatywny nie mówi o tym, czy delikewnt pójdzie głosować.
O ile zwykłe sondaże to zwykle ściema, z której można odczytać co najwyżej tendencje, o tyle dorabianie do nich współczynników przeliczeniowych przetwarza je już w całkowitą abstrakcję i wróżenie z fusów.
Ale widząc panikę i Akademię Dziwnych Kroków w sztabie PO i mediach im przyjaznych można obstawiać, że prawdziwe sondaże dają obu tyle samo i że w tym przypadku wróżba jest prawidłowa. Tylko po co pisać, że dywagacje to jakiś sondaż?
Poparcie JKM dla JK
Jarosław Kaczyński i jego sztab pewnie zdają sobie sprawę ile głosów przysporzy poparcie Jarosława przez Korwina. Przed ogłoszeniem poparcia stosunek nie głosujących na nikogo korwinistów, do wyborców Jarosława i Komorowskiego przedstawiał się tak (na podstawie sondy na partia WiP):
4 (nie zagłosuję) 2 (Jarosław) 1 (Bronisław)
Jeśli po odezwie Korwina połowa z tych niezdecydowanych zagłosuje na Jarosława, to jednym postem JKM przekazał, skromnie licząc, jakieś 100-150 000 głosów na rzecz Jarosława. Trzeba tu też doliczyć głosy osób spoza elektoratu JKM, choćby antysystemowego Leppera, który widząc, że inny antysystemowiec poparł Jarosława, bo tam jest mniej złodziejstwa, będzie w stanie oddać na niego głos. Zatem tak naprawdę poparcie, jakie dostał JK od Korwina może być dużo większe - dużo czytaj: wielokrotność 100 000.
Osobiście pomysł poparcia Jarosława uważam za dziwny, bo osłabi on pozycję "antysystemową" JKM, co oznacza, że część elektoratu wkurzona decyzją odpłynie. Korwin poparł Jarosława, jednocześnie osłabiając siebie. Ciekawe czy JKM ma tego świadomość.
JK ponoć podziękował. Ponoć wpuścili Michalkiewicza do TVP. Ale wpuszczene Michalkiewicza do TVP to tylko nędzny ochłap w stosunku do tych od 100 do kilkuset tysięcy podarowanych przed Korwina głosów.
Mój wybór
A ja jednak idę głosować na Komorowskiego. Jeśli kupon mi wejdzie, będę miał 667 zł. I jak jakiś gamoń zacznie pisać, że "sprzedaję Polskę za 667 zł, to niech się ten gamoń zastanowi po co się głosuje - głosuje się po to, żeby wybrać drogę, która powiedzie społeczeństwo do dobrobytu. Wygrana Komorowskiego daje mi od ręki 667 zł od bukmachera. Wygrana Jarosława oznacza realizację postulatów socjalnych i większe wydatki. Czyli zamiast zyskiwać bezpośrednio - stracę pośrednio.
Miłego dnia
Jeśli dostałeś banana, to najprawdopodobniej za chamstwo, wulgaryzmy, atak ad personam, lub stosowanie jednej z wymienionych tu sztuczek: Erystyka
Erystycznych nie obsługujemy
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka