Prze Prze
198
BLOG

"Nie nasza sprawa, nie nasza cywilizacja… "

Prze Prze Polityka Obserwuj notkę 15

Słucham co tam nasi polityczni wybrańcy mówią i robią i ręce opadają.

Tylko Slawomir Mentzen zajął w sprawie działań rządu Izraela jasne stanowisko: zbrodnie wojenne, nie nasza sprawa, nie nasza cywilizacja. Można się z tym zgodzić lub nie, ale przynajmniej szef jednej z partii politycznych w Polsce zajął konkretne stanowisko. Pozostali cicho akceptują popełnianie zbrodni wojennych.

Wczoraj całkiem porządna relacja z Izraela w TVP, bez uciekania do pogody i lokalnych przestępstw drobnych, pospolitych.

Usłyszeliśmy co powiedział Szczerski w ONZ. To na plus. To, co powiedział, jeśli się nie zastanawiać nad znaczeniem tych kilku słów - trochę nijakie, podobnie jak wstrzymanie się od głosu w sprawie zawieszenia broni.

Powiedział, że Izrael ma prawo się bronić. Tego raczej nikt nie neguje, jednak powiedzenie że Izrael ma prawo się bronić w takiej sytuacji brzmi nieciekawie i bezbożnie. To jakby powiedzieć, że porządnie uzbrojeni mają prawo się bronić, a druga strona nie. Jest oczywiste, że druga strona także ma prawo się bronić. Szczerski tym krótkim zdaniem, odnoszącym się tylko do jednej ze stron, zdaje się zaprzeczać takiemu prawu.

Jeśli ktoś cię napadnie – masz prawo się bronić, to oczywiste, możesz w obronie własnej napastnika poturbować, a nawet i zabić, ale czy masz prawo zabić całą jego rodzinę? Czy to jest jeszcze obrona? Czy jeśli twoje działania obronne wobec napastnika są przesadzone i zaczynają wykraczać poza obronę, kiedy już go związałeś i zakneblowałeś, to czy możesz go jeszcze torturować i zabić? Raczej nie. Prawda?

Powiedzenie w takiej sytuacji że Izrael ma prawo się bronić bez odniesienia się do drugiej strony i do sytuacji ma poważne znaczenie. Czyim przedstawicielem w ONZ jest nasz przedstawiciel? Jeśli tak mówi w takiej sytuacji – z pewnością nie moim.

Jaka jest ta sytuacja, że to zdanie ma tak złe konsekwencje?

Rząd Izraela wykroczył dawno poza granice koniecznej obrony. Napaść Hamasu była zła, ale w odwecie zabija się z naszych przedstawicieli przyzwoleniem dzieci i rodziny napastników. Prasa podaje, że giną pojedynczy przedstawiciele Hamasu, a oprócz nich armia izraelska zamordowała już 7000 osób, w tym ponad 2000 dzieci. Nikt nie liczy rannych i uwięzionych pod gruzami getta nazywanego od lat „Strefą Gazy”. Izraelscy żołnierze zrzucają na uwięzionych pod gruzami bomby fosforowe jak podaje Amnesty International, a z opublikowanych zdjęć wynika, że tych bomb zrzucają niemało. Czy to jest obrona? Nie panie Szczerski – to jest wyjątkowo okrutne ludobójstwo. Proszę o pilną zmianę stanowiska Polski w tej sprawie. Lepiej późno, niż za późno – giną tam ludzie, którzy nie są liczbami tylko ludźmi. Dzieci, które przeżyły bombardowania, także szpitali, których nie da się ot, po prostu ewakuować tracą rodzeństwo, mamy. Co dalej? Poczekacie drodzy, bezbożni politycy aż ich tam wszystkich wymordują żołnierze z wypranymi mózgami? Żydzi w Izraelu protestują, a wy się biocie? Jeśli Boga się nie boicie, to kogo?


Prze
O mnie Prze

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka