Piotr Skwieciński Piotr Skwieciński
77
BLOG

Cimoszewicz-Moskwa-Berlin

Piotr Skwieciński Piotr Skwieciński Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

 

Nie tyle ważna jest przegrana Cimoszewicza, ile jej skala. Tego żeśmy się raczej nie spodziewali. Ton relacji był taki, że jeśli nawet C. nie wygra w pierwszej rundzie, no to na pewno będzie druga, a wtedy zobaczymy.
A tu – nic z tego. Nokaut. Polska na deskach.
Nokaut, który można różnie interpretować. A oto najgorsza dla nas interpretacja, nad którą warto się zastanowić:
Od pewnego czasu Rosja wysyła na zachód kontynentu (głównie do Berlina, ale nie tylko) sygnały-zaproszenia do budowy jakiegoś „nowego ładu europejskiego”, opartego na osi Moskwa-Berlin (może Moskwa-Berlin-Paryż). I wprawdzie są sugestie (wizyta Ławrowa, parę akcentów w gdańskich przemówieniach Putina) że dla Polski, jakby się zdecydowała i odstąpiła od „prometejskiej” polityki wschodniej, jakieś godne miejsce w tym nowym ładzie się znajdzie, ale raczej przeważa opinia, że byłaby to konstrukcja dla Polski wybitnie niekorzystna, „rolująca” nasz status jako państwa suwerennego, a w perspektywie – zdaniem największych pesymistów – grożąca naszej realnej niepodległości.
Otóż – czy tak druzgocące wyeliminowanie Cimoszewicza (wspólnie – przez Rosjan i zachodnioeuropejczyków) nie świadczy przypadkiem o tym, że atmosfera wokół naszego kraju jest wybitnie niekorzystna, i że nadchodzi klimat, w którym pomysły Putina stać się mogą realne?
Chciałbym wierzyć, że sternicy naszej polityki zagranicznej (mam na myśli i rząd, i Pałac Prezydencki) zadają sobie to pytanie i znają na nie odpowiedź.
I że jest to odpowiedź negatywne.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka