Piotr Skwieciński Piotr Skwieciński
102
BLOG

Tragiczne skutki niewiedzy

Piotr Skwieciński Piotr Skwieciński PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 51

 

Cały obecny kryzys wziął się stąd, że Tusk… nie zna Mariusza Kamińskiego. A tam! – może się ktoś żachnąć – premier ma dogłębnie znać wszystkich szefów centralnych urzędów?! I jeszcze kierować się tą wiedzą w swoim postępowaniu, w swoich decyzjach?!
Niby prawda, ale jak słusznie napisała w S24 Agnieszka Romaszewska „Jak ktoś trzyma dobrego konia sportowego, to musi go umieć używać. Nie może się go bać, nie może go bić za to, że lubi galopować i wyrywać do przodu i musi natomiast umieć na nim jeździć. Inaczej szybko znajdzie się na ziemi”.
Premier nie zna Mariusza Kamińskiego. A np.ja – i owszem. I dlatego dla mnie, tak jak i wszystkich, dzielących ze mną tę wiedzę, oczywiste są dwie rzeczy.
Otóż po pierwsze, gdyby premier postąpił tak, jak – co wynika z dzisiejszej konferencji prasowej szefa CBA – sugerował mu w sierpniu MK, to bynajmniej nie znalazłby się w żadnej pułapce. W czasie kampanii wyborczej nie wyciekłyby żadne kwity na temat tego, dlaczego tak naprawdę w sierpniu czy wrześniu ‘2009 Zbyszek i Miro nagle zdecydowali zakończyć swą przygodę z polityką (a na tym, jak rozumiem, miała polegać pułapka). MK, jako zwolennik PiS, czułby się z tą dyskrecją może nie do końca komfortowo, ale z całą pewnością przeważyłaby w nim dusza państwowca. I faceta, odpłacającego lojalnością za lojalność. Nawet tym, których nie ceni. Bo taki jest.
A po drugie – oczywiste jest, że z chwilą, kiedy premier uznał, że zaufać MK w tej mierze nie może, i zaczął z nim grać tak, jak grał – czyli pozostawił obu dżentelmenów na stanowiskach, dając zarazem zielone światło (czy wręcz – polecenie) ostatecznego rozwiązania kwestii CBA, musiało się stać to, co się stało. Bo dla znających MK było oczywiste aż do banalności, że nie da się on ani zastraszyć, ani przekupić. I nie da po cichutku załatwić ani siebie, ani swojej wizji dobra Polski.
Nie pytając o zdanie tych, którzy MK znają, albo też nie biorąc pod uwagę ich opinii – Donald Tusk nie tylko sam podłożył pod swój rząd ładunek jądrowy, ale w dodatku sam nacisnął guzik.
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka