U schyłku PRL i progu III RP Mieczysław Wilczek oparł życie gospodarcze Polaków na dwóch prostych zasadach: „co nie jest zakazane, jest dozwolone” oraz „pozwólcie działać”. Zaowocowały one eksplozją przedsiębiorczości, która przez kilka lat – od 1989 roku – napędzała polską gospodarkę. Po tych zdroworozsądkowych zasadach, wprowadzonych do polskiej legislacji wraz z “Ustawą z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej” – pozostała niestety figa z makiem. O tym dlaczego tak się stało i co teraz można z tym zrobić dyskutowali goście konferencji pt. „Przywróćmy wolność gospodarczą! 30-lecie Ustawy Wilczka”. To arcyciekawe wydarzenie zostało zorganizowane przez posła Jacka Wilka z partii Wolność. Wystąpienia zaproszonych prelegentów były na tyle wartościowe, że warto je przybliżyć. Kto wie, może z tej burzy mózgów zapłonie iskierka nadziei? (...)
Jak III RP rozwaliła dobrą ustawę schyłku PRL-u