Ponieważ nie wszyscy wyznają się na zagranicznym języku, a język polski prezydent USA zna w stopniu podstawowym na poziomie "dziękuję" i "proszę", co powstrzymało go przed użyciem języka Jana z Czarnolasu, postaram się wiernie przetłumaczyć na użytek wspomnianym, a i poliglotom nie zawadzi poznać dogłębnie w sumie nieskomplikowany literacko tekst.
Otóż pan prezydent Donald Trump zwrócił się prostymi żołnierskimi słowami do WSZYSTKICH uczestników humbugu dronowego, nalotu na Polskę (w żadnym razie NIE ATAKU!) papierkowych obiektów latających sklejonych taśmą samoprzylepną:: "NAPIJCIE SIĘ WSZYSCY ZIMNEJ WODY!'
Jeżeli mnie, tłumaczowi nieprzysięgłemu, jest przykro w tej sytuacji, to tylko z tego powodu, że w groteskę odgrywaną już trzeci dzień, włączył się mój prezydent, Karol Nawrocki, pozwalając przy tym naszemu ślicznemu przywódcy partyjno-rządowemu o sportowej sylwetce, chłopięcym wyglądzie i mentalności dziecka na uruchomienie w narodzie syndromu kwoki.
Inne tematy w dziale Polityka