"...Dzisiejszy ponowoczesny sposób oddawania hołdu to już nie na kolana przyklękanie i rączek całowanie; dziś to się odbywa przez poklepywanie po ramionach oraz rozkraczanie nóg przez cara...."

"...Dygnitarze podległego kraju potulnie wysłuchali orędzia Jego Impieratorskogo Wieliczestwa, jedynie tytularny przewodniczący Rady Stanu (który żadnej rzeczywistej władzy nie ma) dał odpór carskiemu majestatowi...."

"...Po dniach paru w podległym kraju zebrał się marionetkowy, podległy parlament, w którym większość miejsc okupują agenci wpływu ościennych mocarstw, a przede wszystkim - cara...."

"...Tylko grupa posłów-patriotów - która jakimś dziwnym trafem znalazła się w marionetkowym parlamencie podległego kraju, kraju, w którym bez milczącej, albo i głośnej zgody czworonożnego układu kierowanego ze stolicy Imperium nic się istotnego zdarzyć nie ma prawa - honor Ojczyzny ratować chciała, i o Prawdę się dopominała..."

"...Sytuację z zainteresowaniem obserwowano w stolicach krajów czlonkowskich Konfederacji, która nad rzeczonym krajem też protektorat trzyma, dzieląc się w tym z carskim zwierzchnictwem...."

"...Charaktery oślizłe i płazie. Szczurze ślepia i owrzodziałe ryje, ulepione z łajna cynizmu, pazerności, perfidii i łajdactwa. Szarlatani, spiskowcy, karierowicze, egoiści, obłudnicy i lokaje. Oportuniści, zapatrzeni w prywatne bilanse i osobiste apanaże, nic więcej ich nie obchodzi. Zakłamana, nikczemna mierzwa renegatów wraz z latoroślą poczęta w służalczych łonach i zrodzoną w wypełnionym moralną zgnilizną szambie. Sukcesorzy ponad półwiecza notorycznej blagi..."

oryginał
Inne tematy w dziale Polityka