1. Bo prowadzimy w setach 1:0, a to miłe złego początki.
2. Bo polscy sportowcy, jak już mają szanse by wspiąć się na sam szczyt, to zazwyczaj "ciśnienie" finału ich przytłacza (siatkarze 2006, szczypiorniści 2007)
3. Bo już raz z Francją wygraliśmy na tym turnieju i wydaje się nam, że jest pozamiatane.
4. Bo Polacy lubią wygrywać, ale w porażkach, to my się wręcz lubujemy.
5. Bo Samica.
6. Bo kiedyś padła taka klątwa dotycząca Pawła Zagumnego, że on w seniorskiej karierze nigdy złota z kadrą nie zdobędzie.
7. Bo piszący tą notkę, jest urodzonym malkontentem i pesymistą. (kto nie wierzy, niech luknie na wczorajszą notkę o Lechu)
8. Bo prowadzimy w setach 2:0, a stare siatkarskie porzekadło mówi: Kto prowadząc w setach 2:0 nie wygrywa meczu w 3...itd.
9. Bo jak wygramy, to się skompromituję, a raczej skompromituje się moja niewiara w naszych chłopaków.
ps Liczę na ps.
ppsWygraliśmy! Jesteśmy Mistrzami Europy!
A ja mogę ze spokojem posypać głowę i inne członki popiołem. W końcu notka spełniła swoje zadanie. Zawodnicy się tym wszystkim nie przejęli;)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
