Patrzę i oczom nie wierzę, słucham i nie wierzę w to, co słyszę.
Otóż w głównym wydaniu Wydarzeń na Polsacie słyszeliśmy dziś, że im dalej śledztwo się posuwa tym gorzej mu idzie, że nie idzie tak, jak obiecywał na początku premier. Przedstawiono oczywiście wypowiedź Edmunda Klicha, który nie był pewien czy Rosjanie nie kłamią mówiąc, że taśma z nagraniem z wieży kontroli lotów się zacięła i nic się nie nagrało. O. Zarzucił Rosji matactwo.
Dalej słyszymy posła Gowina sugerującego, że Rosjanie chcą zrobić wszystko, by choć najmniejszy zarzut w stosunku do siebie odrzucić.
Ale nie ma lekko. Za chwilę słyszymy "eksperta" Hypkiego, który stwierdza, że nie ma znaczenia czy Rosjanie coś sknocili czy nie, bo, nawet jeśli, to przy winie naszych pilotów i strony polskiej nie ma to najmniejszego znaczenia. I o.
Co na to wszystko TVN? NIC, absolutnie nic. Cisza. Ani słowa.
A TVP1? Też nic.
Widocznie rewelacje Klicha nie są wystarczająco rewelacyjne.
***
W mojej ocenie brak nagrań z wieży kontroli lotów jest bardzo niepokojącey jak najbardziej wzmagający podejrzliwość i czujność.
Pytanie, co z niechęci Rosjan do ich ujawnienia wynika, co jest tam takiego, że aż tak nie chcą ich ujawnić. Nie wierzę w prawdziwość zacięcia się taśmy.
Inne tematy w dziale Polityka