Wpis Janusza Palikota z 8 stycznia 2011:
„Manus manum lavat” – ja pomogę tobie, ty pomożesz mnie. Chyba wszyscy znają zasadę działania tej reguły. Na pewno zna ją kardynał Stanisław Dziwisz.
Fakt 1 – osobistym sekretarzem kardynała jest ks. Dariusz Raś, starszy brat Przewodniczącego Regionu Małopolskiego PO, Ireneusza.
Fakt 2 – radną w sejmiku małopolskim z ramienia PO jest Barbara Dziwisz, prywatnie – bratanica kardynała.
Wymiana barterowa? Posądzanie wyłącznie PIS o układanie się z Kościołem jest zdecydowanie przesadzone. Jak widać, Platforma radzi sobie w tej kwestii równie sprawnie. Jeszcze sprawniej radzi sobie sam kardynał – bratanica to nie jedyna osoba piastująca ważną funkcję w Małopolsce. Bratanek kardynała - Andrzej Dziwisz jest wójtem Raby Wyżnej. Jestem pewien, że nie żałuje wujkowi i przekazuje część swojego uposażenia na tacę.
Pozostaje cieszyć się, że kardynał nie ma swoich dzieci, bo musiałyby dostać co najmniej stanowisko Prezydenta Krakowa.
***
wpolityce.pl
A było się pozbywać Janusza z PO? Teraz to może trochę namieszać.
Swoją drogą nie sposób nie dostrzec sojuszu ołtarza z tronem w pięknym mieście Krakowie. Uwagę na powiązania kard. Dziwisza z PO zwraca często ks.Isakowisz-Zaleski, który obserwuje sytuację od środka.
Ja osobiście jestem ciekawa jak kard. Dziwisz łączy stosunek PO do in vitro z nauką Kościoła w tej sprawie, odsyłam do podsumowania artykułu z Gościa Niedzielnego odnośnie m.in. postawy Bronisława Komorowskiego w sprawie in vitro.
Inne tematy w dziale Polityka