Na onecie przeuroczy wywiad ze Sławomirem Nowakiem, dotyczący hen hen Bronisława Komorowskiego.
Czytamy w nim m.in. tak:
- Jeszcze jako szef kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego powiedział pan o przyszłym prezydencie: "Jako prezydent nie będzie mógł mieć żadnych wpadek (...), więc musi się wyszumieć teraz. To trochę jak kawaler przed zamążpójściem." A tymczasem prezydent w dalszym ciągu nie stroni od wpadek, chociażby tych w USA , kiedy prezydent Komorowski zwrócił się do Baracka Obamy: "Jeśli mamy razem iść na wielkie polowanie, to najpierw musimy mieć pewność, że nasz dom, nasze kobiety, nasze dzieci są bezpieczne. Wtedy też lepiej się poluje". Wypowiedź ta po pierwsze - nie spodobała się obrońcom praw zwierząt, a po drugie - zostało odebrane za przejaw męskiego szowinizmu.
- Prezydentowi Komorowskiemu nie zdarzają się wpadki, na które z taka lubością czekają dziennikarze.To zwykła figura retoryczna i nie doszukujmy się niczego złego w takich wypowiedziach prezydenta. Barwne wypowiedzi prezydenta stanowią o jego uroku, przemawiają do wyobraźni. Akurat wiem, że ta wypowiedź o polowaniu spodobała się w USA.
***
A ja się pytam: CZYLI ON TAK MA NA POWAŻNIE?!?!?!?!?!
SZOK.
To, na moje oko, jeszcze gorzej o nim świadczy...
Inne tematy w dziale Polityka