partyzantka partyzantka
334
BLOG

Szantaż "dobrymi stosunkami" z Rosją.

partyzantka partyzantka Polityka Obserwuj notkę 12

Cały czas słychać z mediów jak wszyscy zastanawiają się, czy grozi nam pogorszenie stosunków z Rosją. Podstawowym pytanie brzmi: czy coś się zmieni, w końcu tak bardzo się między naszymi narodami ostatnio ociepliło. Wszyscy z niepokojem patrzą na potencjalną zmianę nastrojów w Moskwie, zastanawiają się, czy jest ona po opublikowaniu końcowego raportu MAK i reakcji rządu nieuchronna.

Tusk mówi o dobrych stosunkach, hen hen prezydent mówi o dobrych stosunkach, Ławrow mówi o dobrych stosunkach, wszyscy mówią o dobrych stosunkach.

Czy, do cholery, chodzi o to, żeby wyjaśnić Smoleńsk, czy żeby nie pogorszyć w żadnej mierze teoretycznie dobrych relacji między Moskwą a Warszawą? (pomijam fakt, że "dobre stosunki" oznaczają w tym wypadku podporządkowanie Polski przez Rosję)

Tusk wymachiwał szabelką, dał Rosji do zrozumienia, że nie godzi się na raport w takiej formie, w jakiej MAK go przedstawił. I co sobie Moskwa z tego zrobiła? Nic. Pokazała, kto tu rządzi, że Tusk może sobie stawiać warunki, ale nikt poważnie ich brać nie będzie. Ot i macie, RÓWNORZĘDNOŚĆ relacji.

Odwoływanie się w wystąpieniu dotyczącym przyczyn katastrofy do relacji z Rosją albo interesu Rosji jest niepoważne..

O jaką prawdę walczy Tusk? O czyją prawdę? Jaki mu cel przyświeca, bo nie wierzę, że jest nim ani wyjaśnienie katastrofy, ani powiększenie roli Polski na arenie międzynarodowej. Póki co świat dowiedział się o samych kompromitujących nas "faktach".

Mogliby już skończyć z szantażowaniem całej opinii publicznej. Dla mnie fakt, że Rosja się na nas obrazi nie ma najmniejszego znaczenia. Polską racją stanu nie jest zadowolenie opinii władz rosyjskich. W tym przypadku, wręcz przeciwnie, polska racja stanu wymaga twardego postawienia się Kremlowi. Już dawno temu.

partyzantka
O mnie partyzantka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka