No i podkusiło mnie, zostawiłam włączony telewizor na moim ulubionym programie TVN. I co tym razem wymyślili światli reporterzy? Otóż.. postanowili zająć się sprawą niehumanitarnego traktowania zwierząt, a konkretnie psów.
W tym celu udali się na polską wieś i obchodzili po kolei gospodarstwa. W większości z nich psy były przywiązane łańcuchami, i to właśnie budziło wielki sprzeciw obrońców praw zwierząt (to może jakiś kodeks psa stworzyć?).
Pytali oni właścicieli zwierzaków czy tak można je przywiązywać, dlaczego tak robią. Znalazł się jeden pan, którego pies był w zagrodzie. I pani zaczęła go namawiać, żeby poruszył sprawę na zebraniu mieszkańców wsi. On oczywiście, dumny z prawidłowej opieki nad swoim pupilem, przystał na to.
Kolejny krok reporterzy uczynili do szkoły. I zaczęli przepytywać panią dyrektor, czy nauczyciele w szkole rozmawiają z dziećmi na temat psów i ich łańcuchów. Pani była przypięta do muru, tłumaczyła, że to ich rodzice tak robią, a pani redaktor na to: że dzieci na to patrzą. Także pani dyrektor wypowiedziała zdanie, które mną wstrząsnęło, mianowicie powiedziała tak: rolą szkoły jest uwrażliwienie uczniów nagodność nie tylko ludzką, ale i roślinną i zwierzęcą.
Matko kochana, większej głupoty to ja dawno nie słyszałam. Ja rozumiem szacunek do świata stworzonego, opieka nad zwierzętami, ale nadawanie godności ROŚLINOM i ZWIERZĘTOM? To chyba jest przesada..
Drażni mnie to szczególnie w sytuacji, gdy o godność ludzką się nie walczy, wręcz się ją ludziom odbiera. Pani Mucha twierdzi, że starszych osób nie opłaca się operować. Daję głowę, że nad pieskiem by się użaliła.
To nie koniec, następnym etapem drogi była plebania. Pani redaktor spotkała kościelnego bodajże, i powiedziała mu, że ma prośbę do księdza proboszcza, i spytała, czy mógłby mu ją powtórzyć. Otóż jej prośba dotyczyła tego, żeby ksiądz proboszcz powiedział kazanie na temat psów i ich łańcuchów.
W tym momencie nadszedł przesyt, durność tego materiału i całej stacji osiągnęła zanitu.
Może by tak szanowni redaktorzy wstawili się za godnością nienarodzonych dzieci, czy starszych osób?
Na koniec oświadczam, że bardzo lubię zwierzęta i uważam, iż obowiązkiem człowieka jest traktowanie ich w sposób właściwy i dobry. A znęcanie się nad nimi jest niedopuszczalne, żeby nie było wątpliwości.
Inne tematy w dziale Polityka