partyzantka partyzantka
565
BLOG

Marek Siwiec - bloger idealny.

partyzantka partyzantka Polityka Obserwuj notkę 5

Analizując programy Moniki Olejnik w związku z burzą, która się dziś rozpętała nie mogę przemilczeć wątku, który już się pojawił na Salonie tydzień temu, dotyczącego posła Marka Siwca, który to właśnie w programie tej rzetelnej dziennikarki okazał się specjalistą od rodziny Kaczyńskich. I mimo, że Marta Kaczyńska nigdy o potencjalnych planach w związku z polityką nie mówiła (a później je zdementowała), nie omieszkał przeprowadzić jej analizy moralnej (sic!) m.in. stwierdzając, że "są osoby bywające na grobie jej rodziców częściej niż ona". Tego zdania nie będę komentować. Nie warto.

Poruszę tylko temat, którym spotkanie u red.Olejnik rozpoczęto, mianowicie blogowanie. Ów temat pojawił się oczywiście w kontekście Jarosława Kaczyńskiego i jego nowego bloga.

W każdym razie poseł Siwiec w rozmowie wykazał się wielką znajomością blogosfery.

Wspomnę o 3 zasadach "prawdziwego" blogowania, które pan Siwiec przedstawił, są zabawne, więc uwiecznię:

1. na blogu piszę się coś, czego nigdzie indziej się nie publikuje,

2. na blogu pisze się samemu (tylko nie wiem czy WŁASNORĘCZNIE czy WŁASNE TEKSTY, domyślam się, że jedno i drugie),

3. na blogu pisze się codziennie (najlepiej codziennie).

I jak? Jesteście prawdziwymi blogerami? Czy nie zasługujecie na to zaszczytne miano?

Kryteria są dość zabawne, ja osobiście nigdy nie słyszałam o dekalogu blogera, tutaj zawężonego go do jedynie trzech przykazań. Ciekawa jestem na jakiej podstawie poseł Siwiec doszedł do stworzenia tych zasad.

Zaciekawiło mnie więc jak wygląda ta wielka blogerska kariera posła, fachowca w tej dziedzinie. Weszłam więc na bloga p.Siwca i widzę, że ma on na koncie 94 posty i 22 komentarze. No doprawdy, imponujący dorobek. Ilości wejść na bloga sprawdzić nie mogę, opcja nie jest uaktywniona. Szkoda. Szukam zatem początku kariery, kiedy miał miejsce pierwszy wpis. No no, 5 listopada 2010 roku. No istny szał! Niecałe 4 MIESIĄCE blogowania, ale doświadczenie niewiarygodne.. Nie powiem, żeby wszystkie notki cieszyły się ogromną popularnością (mogę to tylko ocenić ilością komentarzy, niektóre mają tylko po kilka).

Poszukałam innych źródeł, może p.Siwiec ma bloga gdzieś indziej, może tam zdobył doświadczenie. I faktycznie, znalazłam. Tutaj. Pierwszy post jest z marca 2010 r., no, to już dłużej. Cały rok i dwa miesiące. Ilość odwiedzin – 731251.

Salon24 jest jednak specyficzną blogosferą, nie sądzę, że inne blogerskie środowiska mogą się z nim mierzyć (mam na myśli te z dłuższym czasem działania).

Ja wypowiedź Marka Siwca odbieram jako uwagi na temat bloga właśnie na Salonie. Choć od czasu założenia przez posła drugiego bloga na platformie Igora Janke, te same teksty możemy przeczytać na obu blogach.

Częstotliwość Marek Siwiec ma faktycznie, dobrą, ale nie codzienną. Prawie codziennie, raptem kilka razy w miesiącu nie dodaje on wpisu na blogu.

Zatem gratuluję wielkiemu znawcy Siwcowi tej wielkiej kariery blogerskiej i stworzenia zasad panujących w blogosferze, o których nikt nigdy nie słyszał. No cóż, pan poseł jest pionierem.

Proponuję zrobić jakiś przegląd blogów i zweryfikować, które mogą nosić to zaszczytne miano. Sami też zróbcie rachunek sumienia.

Na koniec pozdrawiam ziemię kaliską.

partyzantka
O mnie partyzantka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka