Karwia - po deszczu

Powietrze było takie rześkie - nastrój coraz lepszy.

Wychodzę.
Spotykam dziewczynkę (już znam imię) - Babcia z daleka pozwala na zdjęcie..
"Trochę pokręcę się teraz.."- odnotowałem.

Wracam.
Spotykam dziewczynkę z babcią,,chwilkę rozmawiamy - chyba o pogodzie.
Rozglądam się; pokój jest piękny, w porównaniu do tego w Kielcach - po prostu salon.
"dziś trochę posiedzimy - deszcz.." - odnotowałem.

Raniutko.
Mocno zaciągnęło - minus.
Robię ujęcie - plus.
..
"Co może być gorszego nad morzem od deszczu? Tylko śnieg.." - zapisuję coraz częściej, albo wysyłam SMS, na mój stary numer..
..
Normalnie bez śniadania wytrzymuję do obiadu, ale jak pada - to trudno i darmo.
Ruszyłem po prowiant.