Paweł Kowal Paweł Kowal
292
BLOG

Irlandzki Ekspert

Paweł Kowal Paweł Kowal Polityka Obserwuj notkę 27

Bohaterem depeszy PAP o 10.30 stał się „irlandzki ekspert”. Ów expert To Tim Bourke, komentator „Irish Times”. Przedstawił on wywód z którego wynikało, że Rosja jest zainteresowana w odrzuceniu Traktatu Lizbońskiego, bo na tym skorzysta. Trzeba napisać, że wypowiedź Irlandzkiego Eksperta jest dość perwersyjna: skierowana jakby na polski rynek, tak jak wyobraża go sobie Irlandzki Ekspert. Przyjął on założenie, że Polacy są przeciw TL i przeciw Rosji. Więc co trzeba napisać, że Rosja jest zainteresowania odrzuceniem TL. Polskie przysłowie mówi: Chroń nas Boże od fałszywych przyjaciół. Entuzjastom TL życzę ich jak najmniej.  

TL ma wady i zalety, wiele o tym napisano. Dwie rzeczy są jednak w miarę pewne. Po pierwsze, TL nie daje żadnych gwarancji w sprawie bezpieczeństwa energetycznego, tylko wymienia je jako problem i postuluje działania w kierunku zbudowania wspólnych gwarancji, a to dwie różne rzeczy. Takie działania możnaby przecież podejmować także, gdyby TL o nich nie wspominał. Traktat z Nicei nie mówił o bezpieczeństwie energetycznym, jednak zawierał zabezpieczenia w postaci jednomyślnych głosowań w sprawach, w których Polaka mogłaby blokować niekorzystne dla siebie rozwiązania (jednomyślność w sprawach finansowania przez Europejski Bank Inwestycyjny inicjatyw poza Unią). Dzisiaj akurat te rozwiązania zostają skasowane. Czy to mniej czy więcej niż ogólny zapis o bezpieczeństwie energetycznym, pozostawiam ocenie czytelników. Weźmy konkretny przykład Gazociągu Północnego, w sprawie którego prośby i groźby kolejnych polskich rządów, także Donalda Tuska zdają się na nic. Szkoda, żę ważne decyzje w sprawie Gazociągu zapadły, kiedy nie byliśmy w UE- na gruncie Traktatu Nicejskiego moglibyśmy je blokować, na gruncie TL trudniej (np. finansowanie  przez EBI). 

Duga rzecz to wspólna polityka zagraniczna. Nie jest ona wynalazkiem TL. Ten wprowadza tylko nowe stanowisko podobne do stanowiska ministra spraw zagranicznych. Dlaczego Irlandzki Ekspert sądzi, że Rosja się tego boi? Przecież już dzisiaj prezydent Francji sugeruje, że Czechy czy Szwecja nie poradzą sobie z kierowaniem UE. Czy Irlandzki Ekspert naprawdę sądzi, że takim „ministrem spraw zagranicznych Europy” mógłby zostać po przyjęciu Traktatu Lizbońskiego choćby  krytyczny wobec polityki Rosji Bildt, Saryusz-Wolski, Buzek, czy Libicki? Nie sądzę. Polityka Rosji opiera się rachubie, że z dużymi krajami UE dogada się ponad głowami krajów średnich i mniejszych. Nie pozostawiają w tej sprawie złudzeń ani liczne wypowiedzi Władimira Czyżowa ambasadora Rosji przy UE ani teksty publikowane przez Michaiła Gorbaczowa w zachodniej prasie. Lepiej, żeby Irlandzki Ekspert uwzględnił to w analizie. 

Potrafię wskazać bez trudu plusy TL, jednak argumenty, które dobrał Irlandzki Ekspert to strzały kulą w płot. Zwolennicy TL powinni się martwić, skoro opierają się na poradach takich ekspertów. A może nikt już nie wierzy w szczerość zwolenników wskrzeszania TL? Rosja podczas szczytu z UE w Chantymansyjsku jasno dała do zrozumienia, że przyszłość swojej polityki energetycznej wiąże także z TL, ponieważ liczy na to, że nowe porozumienie z Europą zawrze na ogólnych warunkach a szczegóły dopnie na niższych szczeblach, gdzie już nie będzie potrzeba jednomyślności. I ani Polska, Litwa, Szwecja  czy Czechy, ani Wielka Brytania niczego nie zablokują. Powtarzam jeszcze raz: jedność Europy to nie tylko zapisy traktatów, ale przede wszystkim lekcja z praktyki politycznej, szczególnie ostatnich miesięcy. Tymczasem i w trakcie kryzysu gruzińskiego i w trakcie kryzysu finansowego osławiona europejska solidarność utraciła dużo ze swej i tak nie najlepszej reputacji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Polityka