Paweł Pomianek Paweł Pomianek
120
BLOG

Totalna kompromitacja Giertycha

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Polityka Obserwuj notkę 5

Przez wiele lat Roman Giertych był politykiem, który miał u mnie głęboki szacunek i bardzo wysokie notowania. Ostatni tydzień sprawił, że jest to w mych oczach człowiek kompletnie skompromitowany i politycznie skończony.

Roman Giertych przez lata swej działalności politycznej imponował mi wieloma rzeczami a przede wszystkim bezkompromisowością (fakt czasem była ona dziwna, ale często sensowna). Był jednym z tych polityków, których poglądy w kwestiach światopoglądowych były mi najbliższe (drugim takim politykiem wysoko postawionym politykiem jest Marek Jurek). Warto zaznaczyć, że oczywiście w kwestii poglądów gospodarczych dzieli nas przepaść. To znaczy dziś dzieli nas przepaść, bo na początku lat 90-tych Giertych miał poglądy wolnorynkowe i o ile wiem jako bardzo młody człowiek kandydował nawet z list UPR.

Wracając jednak do poglądów światopoglądowych... Z dużym podziwem słuchałem jego wypowiedzi na forum unijnym w kwestii propagandy homoseksualnej. W pełni zgadzam się również z poglądami Giertycha na sprawę aborcji. A warto zaznaczyć, że takie w pełni katolickie poglądy ma dziś zastraszająco niewielu polskich polityków. Giertych zrobił też bardzo wiele dla polskiego szkolnictwa. Zwłaszcza program „Zero tolerancji” był wielkim krokiem naprzód. Oczywiście wśród jego reform można by znaleźć sporo pomysłów złych, ale mimo wszystko ogólnie należą mu się duże słowa uznania.

Osobiście podziwiam też styl, w jaki Roman Giertych prowadził dyskusje. Rzadko zdarzało się tak, że w bezpośrednich rozmowach, ktoś robił od niego lepsze wrażenie. Trzeba przyznać, że był on rzeczywiście politykiem z krwi i kości.

Nie zniechęciły mnie do niego ostatecznie ani połączenie sił z człowiekiem głęboko niemoralnym, jakim jest Andrzej Lepper, ani ostre ataki na PiS, z którym przecież przez wiele miesięcy tworzył rząd. Wiadomo, że były to posunięcia taktyczne przed zbliżającymi się wyborami, jak uznałem, mieszczące się w granicach dobrego smaku. O związku tych decyzji ze swymi przekonaniami mówił natomiast Giertych dość przekonująco w wywiadzie udzielonym „Newsweekowi”.

Jednak tydzień temu człowiek Opus Dei, który budował swój wizerunek polityczny na wierze katolickiej absolutnie przegiął. Dla walki politycznej zaczął całkowicie bezpodstawnie porównywać rządy Kaczyńskich do czasów stalinowskich. Nawet nie do czasów PRL, ale do tego okresu najbardziej brutalnego. Przecierałem uszy ze zdziwienia. To był moment przełomowy.

A później Giertych zaczął brnąć i zanurzać się coraz głębiej w bagnie kompromitacji. Stanął mocno za człowiekiem, który tak ewidentnie kłamie, zmienia zeznania, mataczy, że trzeba być zaślepionym, by tego nie widzieć. Dodatkowo Giertych utrudnia prace sejmu, a sposób w jaki zachowują się w parlamencie on i jego klub absolutnie uwłacza tej instytucji. Dodatkowo – jak słyszymy ostatnio – Giertych sam rości sobie prawo do tego, by oceniać, co jest zgodne z konstytucją a co nie jest. A jeśli uznaje, że coś nie jest, to wtedy może blokować pracę sejmu jako najwyższa wyrocznia. Patrząc na to wszystko, trudno dojść do innego wniosku, że jeśli jest coś, co dziś jest zagrożeniem dla naszej demokracji, to są to nade wszystko karygodne i poniżające działania Romana Giertycha.

Mam nadzieję, że zbliżające się wybory zdmuchną jego i jego partię z polskiej sceny politycznej. Najwyższa pora, bo pan Giertych się skończył...

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka