Paweł Pomianek Paweł Pomianek
41
BLOG

PiS przeciwko życiu

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Polityka Obserwuj notkę 4

Mój dzisiejszy wpis jest skierowany głównie do elektoratu utożsamiającego się z Kościołem katolickim. Często bowiem można w takich środowiskach usłyszeć, że należy głosować na PiS a nie na liberałów z Platformy.

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że w sprawie, która powinna być dla elektoratu katolickiego podstawową, czyli w kwestii ochrony życia, poglądy obu partii są niemal identyczne (kosmetyczne różnice w szczegółach było widać kilka miesięcy temu podczas głosowania nad wprowadzeniem poprawek do konstytucji). Oficjalnie nie ma natomiast żadnych innych powodów, dla których Kościół miałby popierać lub nie popierać danego ugrupowania. Bo przecież nawet w konstytucji Soboru Watykańskiego II Gaudium et spes stoi, że gospodarka należy do słusznej autonomii rzeczy ziemskich. Jako że zazwyczaj duchowni w ogóle się na procesach gospodarczych nie znają, stwierdzenie jest słuszne.

Tak więc, wracając, możemy generalnie uznać, że środowiska kościelne powinny popierać partię, która nade wszystko chroni życia. Nie jest to zresztą wcale takie głupie, jak może się niektórym wydawać, gdyż pierwszym i podstawowym prawem naturalnym jest prawo do życia. A więc i zadaniem państwa jest nade wszystko ochrona życia obywateli. No bo wszakże po cóż np. wolność umarłemu?

Tymczasem o dziwo w katolickiej Polsce, środowiska kościelne, ze swoim najgłośniejszym toruńskim radiem udzielają poparcia partii, której liderzy deklarują jednoznacznie, że są zwolennikami mordowania swoich najbardziej bezbronnych obywateli np. wtedy gdy okazuje się, że są oni nieuleczalnie chorzy, albo gdy wiadomo, że będą niepełnosprawni. PiS jest więc oficjalnie za eutanazją. Oczywiście za eutanazją, czy – mówiąc ściśle – terminowaniem niepełnosprawnych dzieci nienarodzonych. Naturalnie PiS jest również za mordowaniem swoich bezbronnych, niewinnych obywateli w wypadku, gdy poczną się oni w warunkach, który „uprawnia” do ich zabicia. Karę śmierci za fakt popełnienia przestępstwa przez gwałciciela mają ponosić niewinne dzieci.

Radzę więc katolikom, poważnie traktującym swą wiarę jeszcze raz poważnie rozważyć: czy głos oddany na Prawo i Sprawiedliwość pozwoli mi zachować czyste sumienie? Czy nie przyczyniam się w ten sposób do mordowania naszych obywateli za wspólne państwowe pieniądze... Przypominam, że jedynym ugrupowaniem, które chce chronić życia bez żadnych zastrzeżeń jest Liga Prawicy Rzeczpospolitej.

***

W kilku ostatnich wpisach skupiłem się na przekonywaniu: dlaczego nie warto głosować na PiS. Obiecuję, że to już ostatni taki post. W kolejnych skupię się już tylko na ukazywaniu od strony pozytywnej naszego programu wyborczego.

A co do PiS-u... Długo umiarkowanie popierałem to ugrupowanie podczas ich rządów. Dopiero seria koszmarnych decyzji z ostatnich miesięcy sprawiła, że zupełnie odwróciłem się od tego ugrupowania... Cóż – jako otwarty człowiek jestem gotów ponownie zmienić swoje zdanie, jeśli polityka PiS przynajmniej wróci do poziomu sprzed kilku miesięcy. Bo co do wyraźnego zwycięstwa PiS trudno mieć wątpliwości.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka