Paweł Pomianek Paweł Pomianek
46
BLOG

Hipokryzja Dnia Niepodległości

Paweł Pomianek Paweł Pomianek Polityka Obserwuj notkę 7

W wielu miejscach można dziś usłyszeć, że obchodzimy 90. rocznicę odzyskania Niepodległości. O ile to stwierdzenie można jeszcze przyjąć, to trudno zrozumieć tych, którzy mówią o 90 latach wolnej Polski.

Wiadomo przecież, że jeśli nawet przyjmiemy, że 11 listopada 1918 r. odzyskaliśmy wolność – Polska pojawiła się ponownie na mapie Europy, choć jeszcze przez dobrych kilka lat musieliśmy walczyć o pełną wolność – to wolność utraciliśmy po 21 latach. I odzyskaliśmy ją dopiero 19 lat temu. Jeśli dziś tak hucznie obchodzi się rocznicę Niepodległości, to warto podkreślać, że o wolności naszego kraju możemy mówić wyłącznie w odniesieniu do 40 z tych 90 lat. A o tym coraz chętniej się zapomina.

Drugi aspekt hipokryzji, to fakt sposobu w jaki w naszym kraju ten dzisiejszy dzień jest obchodzony. Jeśli prezydent nie potrafi wykonać choćby drobnego gestu wobec kogoś, kto – choć nie oszukujmy się nie jest człowiekiem wysokich lotów, wręcz przeciwnie – jednak przyczynił się do tego, że dziś niektórzy mają podstawy do mówienia o tym, że Polska jest wolna, to żyjemy naprawdę w kraju ludzi mało poważnych. Rozumiem odczucia Kaczyńskiego wobec Wałęsy. Ale w tym wypadku powinien się zachować jak prezydent – czyli nie biorąc pod uwagę uczuć.

Kolejny aspekt ograniczenia wolności, to przynależność Polski do Unii Europejskiej. Jeśli to w obcym kraju decyduje się, ile możemy wydobywać ryb z własnego morza, albo czy należy zlikwidować nasze stocznie; jeśli to w obcym kraju ustalane są przepisy, których wszyscy musimy przestrzegać, choćby dotyczące wyposażenia miejsca pracy, a wszystko to dokonuje się jeszcze ogromnym kosztem (mam na myśli finanse), to naprawdę trudno mi zrozumieć hołubienie się wolnością. Gdzie ona jest?

I wreszcie aspekt ostatni. Kwestia braku wolności obywateli we własnym kraju. Owszem, możemy przyjąć, że mamy niepodległość. Jednak o wolności nie może być mowy. Państwo Polskie zabiera dziś obywatelowi połowę uczciwie zarobionych pieniędzy. Myślę, że nie o taką wolność walczyli nasi przodkowie. Na ten temat piszę krótko, ale chciałbym polecić dwa znakomite wpisy. Roberta Drabca, który ukazuje stopniową drogę Polaków do wolności, pokazując etapy poszerzania się wolności w naszym kraju. Czy rzeczywiście przyjdzie nam kiedyś żyć w Polsce liberalnej, czyli Polsce przyjaznej ludziom uczciwym, wartościowym, chętnym do pracy i dzielenia się z drugim człowiekiem? I wpis Michała Piotrowskiego, który wyraźnie pisze o tym, że on na niepodległość wciąż czeka. Bo dziś jesteśmy ciemiężeni przez urzędników.

Myślę, że w tym ważnym dniu warto postawić sobie te trudne pytania i jeszcze raz nad wszystkim się zastanowić.

Jestem świeckim magistrem teologii katolickiej sympatyzującym z odradzającym się w Kościele ruchem tradycjonalistycznym. Tematy najbliższe mi na polu teologii, związane w dużej mierze z moją duchowością, to: liturgia (w tym historia liturgii), mariologia i pobożność maryjna, tradycyjna eklezjologia oraz szeroko pojęta tematyka cierpienia w odniesieniu do Ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa. Przez lata zajmowałem się także relacją przesądów do wiary katolickiej. W życiu zawodowym zajmuję się redakcją i korektą tekstów (jestem również filologiem polskim) oraz pisaniem. Zapraszam na stronę z poradami językowymi, którą wraz ze współpracownikami prowadzę pod adresem JęzykoweDylematy.pl. Ponadto pracuję w serwisie DziennikParafialny.pl. Moje publikacje można odnaleźć w licznych portalach internetowych oraz czasopismach.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka