Mentzen, który w debatach wypadał bardzo słabo w czwartek nagle się "objawił", bo mógł sam dyktować warunki - mógł bezkarnie poniżać drugiego kandydata prawicy, który nie mógł go nawet delikatnie zripostować, bo wtedy ELEKTORAT MENTZENA POLECIAŁBY GŁOSOWAĆ NA TRZASKOWSKIEGO (choć ten to dopiero nimi pogardza i wcale się tym nie kryje!) LUB ZOSTAŁBY W DOMU co też przyniosłoby zwycięstwo Trzaskowskiemu - elektorat PO-LEW'u niewątpliwie postraszony wizją "sojuszu brunatnych faszystów od Brauna i Mentzena oraz putinistów od Nawrockiego, bandytów od Kaczyńskiego i zamordystów od Ziobry" (tak przecież prawicę przedstawia propaganda Tuska) pobiegnie owczym pędem do urn - tego możemy być pewni! Tym bardziej Trzaskowski, który dotychczas w debatach wypadał nie tyle słabo co tragicznie, po czwartkowym przedstawieniu wyreżyserowanym i odegranym przez Mentzena nagle odzyskał siły, dostał nową amunicję i tym razem zaprezentował się w starciu z Nawrockim jak równy z równym.
Wczoraj, jeszcze w trakcie trwania debaty zadałem tutaj pytanie:
"Ile razy Trzaskowski w piątkowej debacie powołał się na czwartkowy cyrk Mentzena?"
I sensacja! Mamy odpowiedź! Udzielił jej... sam Mentzen:

Wyjątkowo muszę tu pochwalić Mentzena za refleks, błyskotliwość i poczucie humoru. A wczoraj napisałem:
"niezależnie od wyniku wyborów nie powiem o tym skur... już ani jednego dobrego słowa do końca życia. A i tych wyborców, co pozostaną przy nim po tej dzisiejszej farsie uznam za niereformowalnych idiotów na wieki wieków"
I tu was zaskoczę. Kilka razy zdarzało mi się na blogu zmieniać o kimś zdanie, a nawet przeprosić. W przypadku Mentzena zdania nie zmieniam. BŁYSKOTLIWOŚĆ TO NIE MĄDROŚĆ. Człowiek mądry używa swojej inteligencji w dobrym celu. Mentzen używa jej w bardzo złym celu - podobnie jak TUSK i jego antypolscy bandyci: Giertych, Bodnar, Wrzosek, Dubois, Piński, Szwejgiert, Piątek, Suchanow, Kramek, Holland, Ochojska, Biedroń...
Mógł dwa dni temu zachować się jak patriota, a pokazał, że jest egoistycznym, narcystycznym idiotą. Mógł wykorzystać głosy otrzymane w wyborach do ZJEDNOCZENIA polskiej Prawicy - wtedy byłby dla mnie BOHATEREM. Wykorzystał walkę o poparcie swoich wyborców (i wykorzystał swoich wyborców) do UPOKORZENIA Nawrockiego, Kaczyńskiego, Morawieckiego i zdroworozsądkowych wyborców PiS oraz wszystkich pozostałych polskich patriotów. Zachował się jak ZDRAJCA, bo jest ZDRAJCĄ - udowodnił to już w 2023 roku spiskując z Banasiami i Tuskiem przeciw rządowi PiS. Teraz to potwierdził. Zachował się nie tylko jak zdrajca, ale także jak zakochany w sobie i pogardzający innymi NARCYZ. Czy coś was irytowało we wczorajszym zachowaniu Trzaskowskiego? Tak, pewnie dwie rzeczy. Pierwszą były KŁAMSTWA TRZASKOWSKIEGO (udowodnione na portalu "Demagog" https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/debata-tvp-trzaskowski-konta-nawrocki-fact-checking-na-zywo/ ). Drugą była jego bufonada, wywyższanie się, pogarda dla pozostałych kandydatów i wyborców: Nawrockiego, Mentzena i Brauna. Cóż, gdyby to Mentzen wszedł do drugiej tury, to z Trzaskowskim stanowiliby zgrany duet. Mentzen udowodnił swój narcyzm wpisem podsumowującym debatę. 
I paradoksalnie trudno mu nie przyznać racji. Bo rzeczywiście Mentzen, który w debatach wypadał bardzo słabo w czwartek nagle się "objawił", bo mógł sam dyktować warunki - mógł bezkarnie poniżać drugiego kandydata prawicy, który nie mógł go nawet delikatnie zripostować, bo wtedy ELEKTORAT MENTZENA - upośledzony psychicznie, fanatyczny i nieskłonny do jakichkolwiek kompromisów z prawicą, ale za to kupujący zgniliznę zdrady z lewakami - POLECIAŁBY GŁOSOWAĆ NA TRZASKOWSKIEGO (choć ten to dopiero nimi pogardza! i wcale się tym nie kryje - wręcz przeciwnie, afiszuje się z tą pogardą... ale widocznie te przygłupy to lubią) LUB ZOSTAŁBY W DOMU co też przyniosłoby zwycięstwo Trzaskowskiemu - elektorat PO-LEW'u niewątpliwie postraszony wizją "sojuszu brunatnych faszystów od Brauna i Mentzena oraz putinistów od Nawrockiego, bandytów od Kaczyńskiego i zamordystów od Ziobry" (tak przecież prawicę przedstawia propaganda Tuska) pobiegnie owczym pędem do urn - tego możemy być pewni (oby tylko skala zjawiska nie była taka jak w 2023 roku, bo wtedy przerżniemy z kretesem)! Tym bardziej Trzaskowski, który dotychczas w debatach wypadał nie tyle słabo co tragicznie, po czwartkowym przedstawieniu wyreżyserowanym i odegranym przez Mentzena nagle odzyskał siły, dostał nową amunicję i tym razem zaprezentował się w starciu z Nawrockim jak równy z równym.
Więc dla Trzaskowskiego i Tuska rzeczywiście zwycięzcą i największym bohaterem wczorajszej debaty jest Sławomir Mentzen. A kto przegrał debatę? Przegrała ją Polska... a zwłaszcza polska prawica i konserwatyści... bo po tym co zrobił Mentzen nie będzie już między nimi zgody i można zapomnieć o szansach na jakąkolwiek partnerską współpracę. Więc jeśli mamy odsunąć tego tyrana i psychopatę Tuska od władzy to czas już zacząć się dogadywać z PSL-em i partią Razem - Mentzen nam w tym nie pomoże... co najwyżej kolejny raz wbije nóż w plecy.
Inne tematy w dziale Polityka