estamos estamos
3742
BLOG

Do czego jesteśmy potrzebni Amerykanom

estamos estamos Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 432

W obliczu śmiertelnej groźby jaka zawisła nad narodem polskim wywołanej amerykańskim aktem 447, rządząca partia nie mogła dalej udawać, że "Polacy nic się nie stało". Zostały też ujawnione rozmowy między stroną polską i amerykańską dotyczące sposobu dostosowania bezprawia polskiego do amerykańskiego. Rząd polski jak i nieprzejednana opozycja, milczeli do niedawna na ten temat jak zaklęci. Dopiero ujawnienie przez S. Michalkiewicza ( ruskiego agenta - jakżeby inaczej), rozmów między amerykanami a rządzącymi polską "patriotami" wywołało reakcję i po okrzyknięciu, że ktokolwiek porusza ten temat to zdrajca i pachołek Putina, rząd sam temat poruszył i nawet gestami ministra Brudzińskiego pokazał fucka każdemu, kto czyha na pieniądze o najbardziej pokrzywdzonego wojną narodu. Powstało niezłe zamieszanie, ale już wyciszone w mediach "publicznych" a w innych tematu nigdy nie było. Czy groźba przedostała się do świadomości większości Polaków? Wątpliwe. Ale przedostała się do sporej części elektoratu dotychczas PiS - owskiego i miejmy nadzieję, że nastąpi przepływ tego elektoratu. Miejmy nadzieję, że w przyszłym sejmie nie da rady uchwalić rabunku Polski i zamiany nas wszystkich w niewolników na wieki.

Na tle tej wielkiej hucpy, warto się zastanowić, do czego jesteśmy potrzebni Amerykanom? Narracja rządzących jest taka, że Amerykanie kochają nas miłością bezinteresowną za naszą wspaniałość, za nasze cierpienia, za Powstanie Warszawskie, gdzie D. Trump tak ładnie nam kadził. Jednym słowem Amerykanie całymi dniami i nocami myślą jakby tu Polakom zrobić dobrze i broń Boże nie oddać w łapy ruskiego czekisty. A że uchwalili Akt 447 to tylko dla jaj, bo wiadomo, Amerykanie to jajcarze jakich mało na tym świecie pełnym złości. A, że przy okazji Izrael i Żydzi czołgają raz po raz rządzących Polską i tym samym nas wszystkich, to trzeba im każdorazowo wybaczać, bo oni już tak mają, że tych co kochają - czołgają. I taki jest przekaz rządzącego PiS. Rzeczywistość jest inna. Amerykanie wchodzą wszędzie tam, gdzie mogą coś wydusić z opanowanego terenu. Dla nich jesteśmy takim samym terenem jak bogate w surowce kraje Afryki. Murzyni mogą umierać z głodu, byle surowce szło eksploatować i byle rządy sprawowały "amerykańskie (nasze) sukinsyny". Polska w jakieś szczególne surowce bogata nie jest. Chociaż i z tym nie najgorzej. Polska ma za to "surowiec", który był najbardziej pożądany od czasów starożytnych - niewolnika. Niewolnika pierwszej jakości, bo pracowitego, bezbronnego, uległego i można dodać jeszcze sporo innych przymiotników. Tym bogactwem zawładnąć jest marzeniem naszych wrogów. Kolaboranci do wykonania zadania aż nogami przebierają. Nie łudźmy się, że totalniacy byliby inni. Mielibyśmy inaczej sformułowane wykonanie egzekucji. Rząd PiS zrobi to dla dobra Polski, aby nas nie pożarł Putin a ewentualny rząd POKO zrobi to aby mieć spoko. 

Jesteśmy najbardziej rozbrojonym narodem Europy i chyba świata. Chwycić nas wszystkich "za mordę" jest łatwo. Szczególnie, kiedy pozwoli się tutejszym łotrom to zrobić. Pokazał to Jaruzelski. Można nas bezkarnie wdeptać w błoto i nikt nie piśnie, bo nie ma czym. Amerykanie i Żydzi doskonale o tym wiedzą. 

Niewolnik to taki człowiek, który pracuje na swego pana. Inaczej - jego pan zabiera mu owoce pracy zostawiając tyle, aby mógł przeżyć. Jeśli się zbuntuje to można dla postrachu zabić. Nie robi się tego masowo, bo nikt nie niszczy tego co ma najcenniejszego. 

Niektórzy twierdzą, że potrzebni jesteśmy Amerykanom jako teren ewentualnej walki. Też możliwe, jednak tym nie należy się martwić. Bo czy my jesteśmy sojusznikami tych czy owych, będziemy takim terenem tak długo, jak długo nie mamy swoich atomówek, aby odpłacić pięknym za nadobne. Na razie jesteśmy im potrzebni, aby leniwiejące coraz bardziej społeczeństwo amerykańskie ( wiem co piszę, bo widziałem ten kraj 40 lat temu, 20, i niedawno ) mogło żyć przynajmniej niewiele gorzej. A, że jakieś rabunkowe setki miliardów dolarów popłyną z Polski do USA dla tych Amerykanów co powiedzą, że są Żydami to nie ma znaczenia. Kiedy rycerze wracali z łupem z wojny, nawet dziwki się bogaciły.

Rząd PiS, zamiast przeznaczać pieniądze na naszą armię, zwiększyć stan do dwustu tysięcy, uzbroić po zęby i rozpocząć program atomowy, albo kupić atomówki od Chińczyków, za nowy cud nad Wisłą uznaje ściągnięcie do Polski kolejnego wcielenia Armii Czerwonej. Miliardy chce wydać, abyśmy mieli na miejscu bat na nasze d... .

Jeśli ktoś uzna, że przesadzam, niech się zastanowi co mówiono kilka tygodni temu o Akcie 447? Rząd mówił, że nas nie dotyczy. To kogo? A czy Mike Pompeo sobie jaja z Polski robił, kiedy rozkazał dostosować prawo do tego bezprawia? A obecnie rząd grzmi, że nawet guzika nie odda. Odda, odda. Nie tylko guzik, ale nas wszystkich w wieczystą niewolę. 

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka