Piechuła Piechuła
522
BLOG

Jaruzelski: Prezydent RP, członek RBN, morderca (?)

Piechuła Piechuła Polityka Obserwuj notkę 0

Polscy żołnierze wyszli na ulice Gdańska, Gdyni, Elbląga i Szczecina 17 grudnia 1970 roku. Legioniści Rzeczypospolitej otwarli ogień do polskich obywateli. Strzelali ostrą amunicją. Strzelali by zabić.

W grudniu 1970 roku zastrzelono – według dostępnych dziś danych – 44 Polaków. Ponad 1160 naszych babć, dziadków i rodziców zostało rannych. Milicja i wojsko, powołane by chronić polski naród, wykonało na nim straszliwą,  polityczną egzekucję. Zadaniem funkcjonariuszy było stłumienie fali protestów, które wybuchły po ogłoszeniu drastycznej podwyżki cen na artykuły spożywcze.

Odpowiedzialnością za te hańbiące wydarzenia obarcza się dzisiaj m.in. Wojciecha Jaruzelskiego – ongiś wskazanego w procesie niedemokratycznej elekcji do pełnienia roli Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, obecnie nieformalnego członka Rady Bezpieczeństwa Narodowego przy prezydencie Bronisławie Komorowskim.

Powszechnie uważa się, że największą przewiną generała Jaruzelskiego jest odpowiedzialność za wprowadzenie stanu wojennego w grudniu 1981 roku, podczas którego zginęła nieznana precyzyjnie do dziś liczba Polaków. Nie wolno nam jednak zapomnieć, że człowiek ten odgrywał kierowniczą rolę 11 lat wcześniej, 17 grudnia 1970 roku, kiedy to miejsce miała masakra robotników na Wybrzeżu.

Do niedawna wydawało się, że nie ma i nie może być większej zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, jak zdrada obywateli i zlecanie politycznych morderstw na Polakach. Dzisiaj jednak wiemy, że można zrobić coś o wiele gorszego – nazywać rzeczonego zdrajcę bohaterem i ekspertem, prezydentem wolnej Polski, symbolem przemian. To bowiem nie tylko mijanie się z prawdą, ale też opluwanie pamięci Polaków, tak bestialsko i z zimną krwią zamordowanych pod okiem Wojciecha Jaruzelskiego.

Piechuła
O mnie Piechuła

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka