Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz
6365
BLOG

Jestem paraczłowiekiem!

Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz Rozmaitości Obserwuj notkę 28

Ponieważ jakoś tam mnie to dotyczy - poruszam się obecnie na wózku inwalidzkim, a wiekszą część życia chodziłem o kulach - to postanowiłem zareagować. Pewne rzeczy trzeba jednak sobie powiedzieć!

Wcale nie poczułem się urażony tym, co napisał JKM. Nie zgadzam się z nim, ale uważam, że coś w tym, co pisze jest. To znaczy uważam to za dopuszczalny punkt widzenia.

 Nieprawdą jest, że jesteśmy "tacy sami", jak chce się to ludziom wmawiać często. Wystarczy na nas, inwalidów popatrzeć, na mnie, albo na pana posła Plurę i od razu widać, że jesteśmy całkowicie inni. Więc robienie paraolimpiady MOŻE być uważane za coś dziwacznego i ludzie mają prawo uważać to za coś dziwacznego.

Skądinąd ludzie uważają to za coś dziwacznego. Oczywiście nikt się do tego nie przyzna jak JKM, bo poprawność polityczna na to nie pozwala, ale osób, które są REALNIE zainteresowane wynikami paraolimpiady jest BARDZO niewiele. Większość patrzy na to z lekko niezdrowym przejęciem dziękując w duchu Bogu, że sami nie są kalekami. Taka jest prawda, a JKM w specyficzny, charakterystyczny dla siebie sposób to nam mówi.

I żeby nie wiem co chcieć nam wmówić, to widok kalekich ciał estetyczny NIE JEST. Oczywiście wyobrażam sobie, że mnóstwo osób może się oburzyć, ale ja wiem, jak wyglądam i wiem, jak wygląda PRZYSTOJNY mężczyzna. W tym również z JKM się zgadzam.

Nie wiedziałem, że istnieje system przeliczników punktowych, i tu też sądzę, że JKM ma rację.

Natomiast uważam, że takie paraolimpiady i w ogóle sport osób niepełnosprawnych to naprawdę fajna sprawa. Sam się kiedyś, za młodych lat, tym zajmowałem trochę i myślę, że to pozwala przełamać mnóstwo barier psychicznych, których u inwalidów jest niestety wiele. Ale uważam również, że wcale nie musi to być wydarzenie na skalę całego świata i sądzę, że TVP doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak wielu telewidzów jest tym REALNIE zainteresowanych i ilu da się dodatkowo tym zainteresować. I uważam, że wcale nie musi to być w centrum zainteresowania mediów.

 Niepokojące jest natomiast to, co powiedział poseł Plura w swojej wypowiedzi- doszukiwanie się na siłę w tym, co napisał JKM, jakiegoś haczyka, dzięki któremu można by go pozwać jest kolejnym dowodem na to, że ludzie, a co najgorsze też POSŁOWIE, tracą jakiekolwiek poczucie potrzeby wolności!

Wolność słowa, panie pośle, nie ma granic.

 A tutaj tekst JKM. 

Powroty - co by było, gdyby Polska nie powiedziała NIE Hitlerowi?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości