Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz
500
BLOG

Proszę... zapytaj.

Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz Rozmaitości Obserwuj notkę 6

Sprawa marginalna, ale ważna. Przynajmniej dla mnie i dla paruset tysięcy ludzi w Polsce.

Mam taką prośbę do wszystkich. Jak chcecie niepełnosprawnemu pomóc, to zapytajcie najpierw czy ten ktoś tej pomocy potrzebuje. Mnie już ręce opadają jak liście w listopadzie, i nie wiem, co mogę jeszcze zrobić. Wkurzać się na ludzi nie wypada, bo z dobrego serca przecież to płynie, a prowadzić może do zupełnie katastrofalnych sytuacji.

Poruszam się na wózku inwalidzkim.

Dziś jakaś pani, z dobrego serca, załapała za mój wózek i zaczęła mnie wyciągać na siłę z autobusu komunikacji miejskiej w momencie, gdy bez żadnego problemu samodzielnie z niego wysiadałem. Zupełnie niespodziewana dla mnie interwencja tej pani, której nie zauważyłem nawet za sobą, spowodowała że się prawie wywaliłem i to w sposób taki, że mogłem się znaleźć wprost POD autobusem. Bo zwyczajnie ta pani za słaba była, żeby się ze mną siłować i siłować się z moim ciężarem na wózku.

Mam więc prośbę:

LUDZIE!!!!

Jak chcecie pomóc, to zapytajcie najpierw. Nie łapcie mnie za wózek, jak sam o to was nie poproszę!

ZAPYTAJCIE!!!

"Czy mogę panu pomóc?" w zupełności wystarczy. Ja nie mam ŻADNYCH oporów by o pomoc poprosić, tak jak i większość innych niepełnosprawnych na wózkach czy niewidomych. Jak będę potrzebował pomocy, to POWIEM WAM TO. Powiem też, JAK można mi pomóc, bo wy tego NIE WIECIE, bo i skąd mielibyście wiedzieć.

Ja wiem, że to z dobrego serca płynie, ta chęć pomocy, ale zrozumcie, że czasami efekt waszych nieprzemyślanych i co najważniejsze NIEPOŻĄDANYCH działań może być KATASTROFALNY.

Chcesz pomóc? Zapytaj!

Wiem, że to taki temat marginalny, ale czasami właśnie takie marginalne sprawy są cholernie ważne dla niektórych. 
 

Powroty - co by było, gdyby Polska nie powiedziała NIE Hitlerowi?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości