Ziemkiewicz, gdzie tylko się pojawi na promocji swojej książki, zaczyna od stwierdzenia: „Ja piszę o faktach. O oczywistych faktach”.
W poprzedniej notce zarzuciłem Ziemkiewiczowi, że mówi nieprawdę.
RAZ stwierdził bowiem, że „22 sierpnia 1939 (…) delegat francuski, generał Doumenc, przy milczącej zgodzie admirała Draxa, dał Związkowi Radzieckiemu na wkroczenie na ziemie polskie, jeżeli to ma być cena za wystąpienie Sowietów przeciwko Niemcom”.
http://piotr.leski.salon24.pl/587636,ziemkiewicza-klamstwa-nt-1939-roku
Poprosiłem RAZa o źródło tej informacji. Na Twitterze rzucił focha, że nie będzie ze mną dyskutował, ale odesłał do książki K. Grunberga i J. Serczyka pt. „Czwarty rozbiór Polski”. Sprawdziłem, i tak jak przypuszczałem, nie znalazłem tam niczego, co potwierdzałoby słowa RAZa.
Skoro RAZ ma ludzi za idiotów, to idźmy dalej.
Ziemkiewicz w innym miejscu mówi tak: „22 sierpnia 1939 roku Wielka Brytania daje propozycję ostatniej szansy Hitlerowi i proponuje, że jeżeli da realne gwarancje zachowania pokoju, to Wielka Brytania zgodzi się nie tylko na przyłączenie Gdańska do Rzeszy Niemieckiej, ale również na eksterytorialny tranzyt przez ziemie polskie, cokolwiek sobie Polacy na ten temat powiedzą”.
Słowa te padły tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=dNlciEhQboQ&hd=1 oraz tutaj http://vod.gazetapolska.pl/7135-ostry-spor-publicystow-wokol-ksiazki-ziemkiewicza-autor-odpowiada
Problem polega na tym, że to kompletna bzdura. Nic takiego nie miało miejsca.
Trzeba być naprawdę kompletnym ignorantem, żeby pisać takie rzeczy.
Może ktoś wie, jak to jest, że RAZ chodzi na różne spotkania, wystepuje w telewizji, opowiada piramidalne brednie i nic się nie dzieje? Żaden historyk nie zająknie się „heloł, człowieku! Przestać opowiadać te brednie!”
