Przewodniczący przewidział, że nie będzie lekko i już w 2008 na wyjazdowym posiedzeniu klubu Platformy Obywatelskiej z okazji rocznicy rządu - jak mówią posłowie PO - straszył, przestrzegał i ostrzegał » Mocne słowa Tuska do członków Platformy.
Niemniej jednak przestrzegania nigdy dosyć. Szczególnie w sytuacji, gdy wyniki sondaży wskazują na spadek poparcia.
Dopiero Minister Sienkiewicz pytał jak to się stało, że kibole znaleźli się wśród ludzi, a tu Halicki tłumaczy się, że niby nie wiedział, że leci jednym samolotem ze…”Staruchem”! Tego się po tym pośle akurat nie spodziewałem. Totalna nieodpowiedzialność – wsiąść do jednego samolotu z kibolami i udawać Greka, że się nie wie, że to kibole są i że nic się nie stało. Nie chce mi się wierzyć, w to, że nie wiedział, że„leciał wynajętym przez klub Legii samolotem na mecz w Bukareszcie”.
I co liczył może na to, że to się nie wyda?
- To mi się nie podoba - mruknął niezadowolony premier, kiedy usłyszał, że jego poseł Andrzej Halicki (51 l.) leciał wynajętym przez klub Legii samolotem na mecz w Bukareszcie.
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/posel-andrzej-halicki-nie-wiedzial_349697.html
To przejaw totalnej niesubordynacji, ale na szczęście wymowny pomruk Przewodniczącego powinien już uzmysłowić posłowi, że złamał zasady. I chyba dotarło, skoro się tłumaczył - czyli okazał skruchę i przyznał się do winy, bo jak wiadomo winni się tłumaczą. I to mu można poczytać jako usprawiedliwienie.
Ale co by było, gdyby taki kibol jeden z drugim namówił go do przejścia na ich stronę w tym samolocie? Chyba nie muszę przypominać, że to faszyści jawnie dążący do obalenia legalnego rządu Donalda Tuska. A to się nazywa zamach stanu. I już nawet mieliśmy próbę takiego zamachu stanu w czerwcu 1992 r. kiedy to Przewodniczący wypowiedział słynne słowa „panowie policzmy głosy” i razem z ówczesnym Prezydentem, a późniejszym Mędrcem Europy, „naszym bohaterem” Stefanem Niesiołowskim i innymi bohaterami uwiecznionymi na filmie „Nocna zmiana” powstrzymać raczył tego zamacha obaleniem Rządu Olszewskiego. Jednak przypomnę, że tam w tym Bukareszcie jawnie nawoływali do powtórki z historii prowokując ucieczkę Rządu do Rumunii wymuszoną poprzednio przez nazistów z NSDAP
„Podczas meczu kibice Legii rozwinęli transparent: "Dziękujemy za przyjęcie polskiego rządu w 1939 roku. Prosimy pilnie o powtórkę!"”
http://niezalezna.pl/45073-pomyslowy-transparent-kibicow-legii-w-rumunii-przyjmijcie-nasz-rzad-tak-jak-w-1939
A wcześniej też śpiewali „Donald ma Tolę. Twój Rząd obalą kibole”. A może nawet „matole” i z błędami np. tfuj żond z małej litery.
Dlatego przestrzegam, w szczególności przed dawaniem wiary tym, którzy występują przeciwko miłościwie nam panującym, sieją defetyzm i niezgodę oraz podważają Autorytet wodza.
Nie może to być, by światli członkowie Platformy dali się zwieść zabobonom ciemnogrodu, tej medialnej nagonce, nieżyczliwym plotkom np. o dymisji Ministra i innym pseudo sondażom z księżyca chyba branym, pomówieniom, insynuacjom lub też urojeniom?
Na szczęście - jak zauważa Red. Jerzy Jachowicz - jest jeszcze poseł Niesiołowski
"Na szczęście niewielu jest takich, którzy uwierzą w słabnące notowania obozu władzy, w kręgu której, choć nieco oddalonym od centrum, jest poseł Niesiołowski. Kłamliwe sondaże, fałszywe opinie, to broń, za pomocą której wrogowie Platformy łudzą się, że obalą Tuska, doprowadzą Platformę do upadku i przejmą władzę."
I tu zacytuję głos rozsądku „Naszego Bohatera” - Pana Profesora Stefana (Konstantego Myszkiewicza) Niesiołowskiego, który w tej sytuacji pomaga nam lepiej i we właściwym świetle postrzegać, a nawet nie widzieć problemów PO w samej PO, ale w tej nagonce właśnie:
„- Co jest największym problem Platformy Obywatelskiej? - zapytała na początku rozmowy prowadząca program Magda Sakowska. - Nie widzę takich problemów. Nagonka medialna. Histeryczna, nieprzytomna, trwająca od dłuższego czasu nagonka medialna. Nie widzę żadnej dobrej wiadomości. Są niektóre programy nieżyczliwie neutralne, jak wasza stacja czy "Gazeta Wyborcza". Reszta jest absolutnie z niezrozumiałych względów wroga. Nie rozumiem tego. Jeśli dziennikarze chcą mieć u władzy Kaczyńskiego i Macierewicza, to gratuluję - mówił.” http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13910611,Niesiolowski__Najwiekszy_problem_Platformy_to_nieprzytomna.html
Słusznie Pan Profesor zauważa realne zagrożenie i wskazuje wroga po imieniu. I zapewne nie przypadkiem też pada nazwisko Antoniego Macierewicza. Sam osobiście słyszałem, jak ostatnio bezczelnie powiedział, że to on z harcerzami chyba zakładał KOR, a nie ktoś inny np. Donald Tusk, czy Adam Michnik ze śp. Kuroniem. Niestety Adam go za to nie pozwał chyba jeszcze, a i sam Internet wydaje się milczeć w tej sprawie. Ale przypomnę też, że już o 6:59 rano - 10 sierpnia 2011 Minister Spraw Zagranicznych przestrzegał za pośrednictwem Twittera:
"Przestrzegam przed dawaniem wiary urojeniom Antoniego Macierewicza."
Wklejono z <https://twitter.com/sikorskiradek/status/101155677757644800>
Ze smutkiem przyjąłem do wiadomości wyniki wyborów na przewodniczącego PO. Wskazują one wyraźnie na upadek morale i brak takiej optymistycznej aktywności wyborczej członków.
Zauważa to też senator Libicki w notce Po wyborach w PO. A ja się niepokoję....
Nie podzielam jednak tych wszystkich obaw Senatora – w szczególności tej o to, że Gowin może zaszkodzić Partii przyczyniając się do jej rozbijania. To może być realizacja Projektu „GOWIN” raczej - jak słusznie podpowiada znana krakowska blogerka cytowana swego czasu przez Przewodniczącego Tuska, koleżanka Renata – i „ma przed sobą perspektywę stworzenia warunków do przejęcia elektoratu PiS”.
Natomiast pozostałe dwie podzielam – prawdopodobnie Przewodniczący nie będzie realizował postulatów Gowina. No i ta niska frekwencja, powtórzę za Senatorem: „No, ale ta frekwencja. To właśnie mnie niepokoi.”.
Frekwencja wynosiła 51,12%.
Ludzie Platformy wydają się być w swojej masie prawie pięćdziesięcioprocentowej zniechęceni do udziału w głosowaniach. Nie sądzę jednak, by pomylili te wybory z referendum, do udziału w którym Przewodniczący zniechęcał. Być może żyją w przekonaniu, że polityka jest be, a PeO to samo zło – co chciałbym zdementować – napisałem już o tym w notce Czy PO to same zło i nie będę się powtarzał, a wątpiących odsyłam do tego tekstu.
Wystosowałem też w tej sprawie stosowny Apel do Lemingów: angażujcie się w politykę i mam nadzieję, że trafił na podatny grunt.
Ale frekwencja to nie wszystko. Niepokój budzi wysoki wskaźnik braku poparcia Przewodniczącego.
Donald Tusk uzyskał 16 028 głosów - czyli 79,58 procent ważnych głosów, ale tylko 37.58% ogólnej liczby 42 648 wszystkich uprawnionych do głosowania członków Platformy Obywatelskiej RP, do których wysłano pakiety wyborcze.
Nie poparła Przewodniczącego znakomita większość z ogólnej liczby 42 648 uprawnionych do głosowania członków, bo aż 26 620
(w tym: 4 114 głosów oddanych na Gowina, 1 658 głosów nieważnych oraz 20 848 nie głosujących),
czyli 62,42%.
Dla uproszczenia przyjąłem, że głosy nieważne i nie oddane nie wyrażają poparcia dla Donalda. Niemniej jednak nie należy tych 26 620 członków, czyli 62, 42% określać jako niepopierających Przewodniczącego. Oni po prostu nie wyrazili czynnie swojego poparcia w akcie głosowania. I tu z pewnością jedną z istotnych przyczyn takiego stanu rzeczy może być okres urlopowy. Co można potraktować jako okoliczność łagodzącą.
Co piąty jednak członek oddał głos na kontrkandydata i to wydaje się zjawiskiem niepokojącym.
Kontrkandydat Donalda Tuska, Jarosław Gowin, otrzymał 20,42 proc. poparcia (4 114 głosów).
Co piąty członek statystycznie. Dla uzmysłowienia co to znaczy sięgnąłem do konkretnych przykładów. I wszedłem sobie na stronę Platformy - w zakładkę Ludzie Platformy http://www.platforma.org/pl/platforma/ludzie/
Zarząd Krajowy
Donald TuskPrzewodniczący Platformy Obywatelskiej RPGrzegorz SchetynaHanna Gronkiewicz-WaltzEwa KopaczRadosław Sikorski
Wiceprzewodniczący POzobacz profil »
Jakoś nie sposób sobie wyobrazić, żeby spośród tej wielkiej Piątki zagłosowałby ktoś przeciwko Przewodniczącemu – a jednak na to jakby wskazuje statystyka. Stąd też mój apel kieruję również do ścisłego kierownictwa Partii.
Przestrzegam przed łatwowiernością i dawaniem wiary.
Dlatego przypomnę tu też to, co powiedział Pan Profesor Bartoszewski.

© Fot. Mariusz Kubik
ze strony http://wladyslawbartoszewski.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?310707
Właściwie to nie wiem nawet dokładnie od jakich nauk jest Pan Profesor profesorem i w jakiej dziedzinie, czy też specjalizacji się doktoryzował, ale z całą pewnością nie da się ukryć, że jest, i że to jeden z większych współcześnie żyjących Autorytetów. Jeśli nie największy.
Przypominam zatem te wstrząsające i mocne słowa, jakie wypowiedział w tej materii sam Pan profesor Bartoszewski: Nie wierzcie frustratom i dewiantom!
„- Nie wierzcie frustratom czy dewiantom psychicznym, którzy swoje problemy psychiczne odreagowują na narodzie - nawoływał na konwencji wyborczej PO w Krakowie prof. Władysław Bartoszewski.”
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,4532533.html
"Gazeta Wyborcza" (Warszawa)
Nr 229 / 1. 10. 2007 r.
Niestety nie znalazłem tych słów spisanych w Internecie, więc się poświęciłem i spisałem odsłuchując dla lepszego ich zrozumienia, bo w końcu to słowa wybitnego profesora i uważam, że powinny być spisane
„Nie wierzcie frustratom,
nie wierzcie dewiantom psychicznym,
którzy pokręceni wewnętrznie
(oklaski, owacja, gwizdy)
Którzy pokręceni wewnętrzne swoje kompleksy odreagowują na narodzie.
Mnie nieraz pytają dziennikarze, nawet często,
jak ja wytłumaczę taki czy inny problem polityczny międzynarodowy.
Ja im mówię na to zwróćcie się do europosła Klicha.
Dlaczego do Klicha, on jest w Brukseli. Ale on jest psychiatrą [!] i on to zrozumie."
http://youtu.be/h_zCjqwpfhQ
A że są spisane to powiedział już sam Minister Spraw Zagranicznych w słynnym żarcie:
"spisane są słowa i czyny,
poeta pamięta,
ci którzy złamią prawo [pono] poniosą za to odpowiedzialność.
(oklaski)
Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tą batalię"
http://youtu.be/DiWRGQ_t5IU
http://about.me/piotrs Tu i tam pisuje, jak takom Ochotem czuje, albo cuś mnie obliguje. | "Vi sono momenti, nella Vita, in cui tacere diventa una colpa e parlare diventa un obbligo" - Oriana Fallaci. ________________ np.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka