Kto ich szkoli? Wipler "nie wykonywał poleceń"?!

Policja zamiast służyć obywatelom bawi się w wymuszanie posłuszeństwa i to nie jest ich wymysł, to IMHO efekt szkolenia.

Miałem kiedyś też nieprzyjemne zdarzenie z agresywnymi policjantami - opisałem to w notce Konin, zażalenie na "policjantów" i Izbę Wytrzeźwień – napadło mnie dwóch kolesi podających się za policjantów jak spokojnie, ale sam wracałem o zmroku do domu. Na szczęście nie stawiałem oporu fizycznego i chyba tylko dlatego nie wyglądałem jak poseł Wipler dzisiaj. Atakują raczej pojedynczych osobników. Na agresywną zgraję się zazwyczaj nie porywają. Zresztą po co świadkowie. Ze mną było tak, że wypatrzyli mnie w ciemności z odległości 300 m jak ścinałem skracając sobie drogę przejście po pasach. Zero ruchu, tylko oni gdzieś tam daleko. Nie stwarzałem żadnego zagrożenia dla siebie, ani dla innych, co mi później imputowano. Wjechali ostro pod prąd – łamiąc przepisy ruchu drogowego, żeby mnie dopaść i sponiewierać. Prawdopodobnie chodziło o mandacik. Może mają nałożone plany do realizacji, albo co. Zajechali mi drogę zatrzymując się na pasach. Później w papierach napisali, że nie korzystałem z pasów. A jak miałem korzystać, skoro zastawili pojazdem - żartowałem. Nie chcieli się wylegitymować ani podać nru służbowego i wciskali mi, że szedłem środkiem drogi – oburzyło mnie to i się stawiałem, ale słownie – tłumaczyłem im, że środek drogi jest tam gdzie te białe przerywane pasy i nawet pokazałem palcem wskazującym. Dzięki nagraniom z monitoringu udało mi się wybronić, ale co przeżyłem to moje. Miedzy innymi zaliczyłem Izdebkę Wytrzeźwień.

Od znajomej, która prosiłem o zasięgnięcie języka u znajomego policjanta dowiedziałem się, że powiedział tylko: „nie wykonywał poleceń policji”. I przechlapane. Koniec dyskusji.

„Wydaje ci polecenie” – mówi na początku popularnego nagrania http://youtu.be/G1ncr1b44NA policjant z Bytowa.

Dla nich to świętość. Niestety chyba nie wszyscy obywatele i posłowie wiedzą, że tak to wygląda, szczególnie kiedy polecenie wydają się za przeproszeniem „głupie”. Gdybym wiedział, że „szedłeś środkiem drogi” to polecenie, a nie zarzut, czy informacja niezgodna z prawdą to bym się nie stawiał. Może ci, którzy szkolą policjantów powinni też nas przeszkolić?