Na całej półkuli północnej zbliża się okres grzewczy a prognozy na ta zimę nie są optymistyczne . Ma być wyjątkowo mroźna i śnieżna i nic dziwnego, że wszyscy odpowiedzialni za zaopatrzenie energetyczne państw i firm chcą jak najszybciej zaopatrzyć się przed sezonem aby, kiedy chwyci pierwszy mróz. poczuć się ciepło i bezpiecznie. Państwa rozwinięte od paru dziesięcioleci przyzwyczajone są do używania błękitnego paliwa, jako podstawowego paliwa grzewczego, ze względu na prostotę jego wykorzystania. Zatem jego zużycie stale rośnie, a najwięcej w centrum gospodarczym świata, czyli Azji Północno-wschodniej. Niestety na zwiększony popyt rynek wydobywczy szybko nie odpowie, będzie zatem drogo, przynajmniej do lutego – marca 2022. Azja oferuje praktycznie każde pieniądze za dodatkowe tankowce z gazem przed zimą, Europa chcąc nie chcąc musi dostosować się do cen na rynku, gdyż w tym roku nie może dokupić zbyt dużo w Gazpromie, gdyż ten po prostu nie ma jeszcze dodatkowego gazu do sprzedania, a klienci z Azji oferują więcej niż Europejczycy na rynku spotowym. Zatem gaz płynie do Azji.
Horrendalne ceny gazu na giełdach w Europie Zachodniej i Azji..
NA giełdach europejskich ceny gazu są rekordowe już od paru miesięcy . W ciągu roku wzrosły o około 800% i na dzień 15 października 2021 przedstawiają się następująco.
Polska – Giełda TGE
427 zł/1 MWh = 94m3 = 1 146 USD/1000m3 (1Mwh= około 94 m3)
Holandia –Giełda TTF
TTF 100 EUR/MWh = 116 USD/MWh = 1234 USD za 1000m3
NIEMCY Giełda THE
THE 100 EUR/MWh = 116 USD/MWh = 1234 USD za 1000m3
Rekordy bite są na giełdach w Azji w hubie JKM (Japonia Korea Marker) , gdzie w obecnej chwili dostawy do realizowane są w cenie 38 MMBtu ( 1 MMBtu =28,32 m3 gazu) czyli około 1100 USD za 1000m3, a dwa tygodnie temu odnotowano nawet cenę 56 USD za 1 MMBtu , czyli około 1800 USD za 1000 m3. !
Alternatywne źródła dostaw nie mają wolnego gazu na sprzedaż.
Najtańszymi alternatywnymi źródłami dostaw gazu są w obecnym momencie USA i Rosja, bowiem największy na świecie producent gazu LNG – Katar nie ma już nic w tym roku do sprzedania. Katarski minister Energii Saad Al-Kaab oświadczył ostatnio na mityngu w Doha : Produkujemy na maksimum możliwości ”- dodając, że wolumeny wynoszą obecnie około 80 milionów ton rocznie. „Jesteśmy po prostu konsekwentni, produkujemy to, co możemy”. Katar ma najniższe na świecie koszty produkcji dzięki obfitości łatwego do wydobycia gazu, w większości zawartego w gigantycznym Polu Północnym. Ale prawie cały ten gaz jest obecnie zakontraktowany do Azji i nie ma możliwości wytworzenia więcej.
Najlepiej z ceną jest w Rosji, gdzie na rynku krajowym, na giełdzie SIMPEX 1000 metrów sześciennych gazu kosztuje zaledwie 4000 rubli, czyli 56 USD. Śmiesznie tanio, ale tyko dla Rosjan i na pokrycie niedoborów na ryku wewnętrznym.
Dla „dalszej” zagranicy jest trochę drożej . Na przykład gaz dla Chin tłoczony rurociągiem Siła Syberii Rosja sprzedaje w cenie zaledwie po 140 USD/1000m3 . Ale jest to wynik umowy, która Rosja podpisała jeszcze w 2014 i Chińczycy tutaj tak , jak zwykle „wyssali” partnera stale opóźniając podpisanie kontraktu. Ale warto było czekać. Kupują obecnie gaz ośmiokrotnie taniej niż normalne ceny rynkowe. Inni dostawcy do Chin: Myanmar (Birma) dostaje od rządu w Pekinie dwa razy więcej za swój gaz, Turkmenistan – o 30 proc. więcej, a Kazachstan i Uzbekistan – o 10 procent. Ale takie są umowy, a tych Rosjanie starają się przestrzegać, bo rynek chiński to przyszłość. Chińczycy kupują taniej nawet od wiernego prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki.
Wydaje się że poważną alternatywą dla Europy Zachodniej może być USA, Dostawy z terminali gazowych położonych w Zatoce Meksykańskiej wycenia indeks Henry Hub i w obecnym momencie jest to cena 5,52 USD za 1 MMBtu czyli około 156 USD za 1000 m3 . Wydaje się że śmiesznie tanio, ale nie do końca. Bo gazu wolnego do sprzedaży brakuje, Sprzedają tylko ci co posiadają długoterminowe umowy, inni muszą odkupować od tych co zabezpieczyli go wcześniej. Zatem przy niedoborach na rynku pojawia się fala spekulacji, bo nikt nie będzie czekał , zima za pasem, gaz potrzebny jest natychmiast. Klienci naciskają na dostawy.
Dlaczego brakuje gazu na rynku spotowym przed sezonem zimowym.
Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele. Najważniejsze z nich to:
1. Zwiększone zapotrzebowanie rynku w porównaniu z ubiegłym sezonem o około 7 % związane z wieloma czynnikami : odbiciem gospodarczym po tzw. pandemii od wiosny 2021, ciężka zimą 2020-2021 i znacznym uszczupleniem rezerw magazynowych, realizowaną polityka klimatyczną – odejściem od węgla i opodatkowaniu jego wydobycia i spalania, za gaz płacono mniejsze stawki od emisji CO2 więc preferowano jego używanie.
Komentarze