Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz
96
BLOG

Problem krzyża, czyli Houston - mamy problem!

Piotr Strzembosz Piotr Strzembosz Polityka Obserwuj notkę 26

Trwa wojenka „na krzyże”, więc i ja wtrącę swoje trzy grosze w tej sprawie.

Na początek warto ustalić, „co to jest krzyż”? Czy mam wątpliwości, co to krzyż? Nie, osobiście nie mam, ale niektórzy mają. No, nie z krzyżem, ale z samym sobą.
 
Obrońcy „wolności” i „ekspresji artystycznej” twierdzą, że piosenkarka Madonna śpiewając zawieszona na krzyżu (w cierniowej koronie na skroniach), „artystka” Dorota Nieznalska prezentując penisa na krzyżu, czy naga modelka Joanna Krupa z krzyżem na piersiach w kampanii „proekologicznej”, nie obrażają uczuć religijnych osób wierzących. Że ci, którzy się oburzają, protestują i składają wnioski do prokuratury, to oszołomy, pieniacze i „mohery”. „Wolnościowcy” podpierają taki osąd twierdzeniem, że „krzyż” nie oznacza, z definicji, nic więcej, niż „skrzyżowane ze sobą dwie belki”.
 
Wiele osób i środowisk hołdującym takiej tezie radykalnie zmienia zdanie, gdy chodzi o „dwie skrzyżowane belki” w publicznej szkole czy urzędzie. Dwa proste kawałki drzewa zawieszone na ścianie szkolnej klasy nabierają niezwykłych, w ich oczach, cech i właściwości, których nie ma żaden inny przedmiot. Krzyż działa na nich jak płachta na byka lub, co bardziej pasuje, jak na diabła święcona woda.
 
Okazuje się, że krzyż w miejscu publicznym staje się jednoznacznie i bezdyskusyjnie symbolem religijnym. Mało tego. Wizerunek krzyża obraża i narusza uczucia, tym razem osób niewierzących.
 
Jak to możliwe, to nie wiem. Houston - mamy problem…

Były radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego, autor kilku scenariuszy filmowych i kilkuset artykułów, miłośnik kina, teatru i ogrodów botanicznych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka