Powszechnie przyjmuje się dzisiaj, że Stany Zjednoczone są i zapewne pozostaną epicentrum współczesnego kryzysu ekonomicznego ze względu na ich silną pozycję ekonomiczną, a w szczególności na ich znaczenie w międzynarodowym obrocie gospodarczym. Kwestia jednak nie została do końca zbadana, a jest decydująca dla prawidłowej diagnozy przyczyn i poznania charakteru obecnego kryzysu.
Przyjmując fakt wywołania przez USA kryzysu światowego jako bezsporny, jesteśmy narażeni na powielanie kilku znanych błędów. Po pierwsze, zwalnia to nas od konieczności dokładnego przyjrzenia się mechanizmowi powstania i rozwoju sytuacji kryzysowej, co konieczne dla zapewnienia wiarygodności przewidywań. Wskutek takiego zaniechania następuje zawężenie mapy procesów składających się na potężny kryzys gospodarczy i mimowolne skupienie uwagi na jednym z tych procesów, na procesie „zarażenia” kryzysem.
Po drugie, mimo, iż wskutek zaawansowanych procesów globalizacyjnych, jednolitych unormowań gospodarczych (wypromowanych i wprowadzonych pod naciskiem organizacji międzynarodowych i wielkiego kapitału), a także wskutek przyjęcia przez większość rządów jednolitych konwencji o charakterze doktrynalnym (tzw. Konsensusu Waszyngtońskiego), uznaje się pochopnie, że w pozostałych krajach nie powstały lub nie działały analogiczne czynniki i mechanizmy wywołujące lub potęgujące kryzys ekonomiczny. Jeśli przyjmuje się uproszczoną koncepcję „zarażenia” kryzysem, należałoby przynajmniej objąć nią zainfekowanie umysłów, kultury, instytucji oraz rządów. To znacznie zmieniłoby percepcję kryzysu, bowiem sprzyja przyglądaniu się kreacji kryzysu się nie tylko w samej gospodarce Stanów Zjednoczonych, lecz także w pozostałych gospodarkach Zachodu, zwłaszcza należących do Unii Europejskiej. Po trzecie, trzeba wyjaśnić wątpliwość, która ciągle tli się na obrzeżach dyskusji o obecnym kryzysie ekonomicznym. Chodzi mianowicie o to, czy obecny kryzys został celowo wywołany, a takie przekonania pojawiają się dość często. W świetle dotychczasowej wiedzy o kryzysach finansowych jest niemal pewne, że niektóre kryzysy finansowe zostały spowodowane przez celowy atak spekulacyjny, czyli przez zorganizowane działania wpływowych grup interesów finansowych. Doświadczenie (i literatura w zakresu koniunktury gospodarczej) dotyczące takich kryzysów jest dostatecznie bogate i wymowne , aby tego „wątku” nie lekceważyć. Tym bardziej, że obecny kryzys, w przynajmniej niektórych krajach europejskich ma także u źródeł ataki spekulacyjne (Grecja, Hiszpania, Portugalia, Włochy, Węgry). Wprowadzenie wspomnianego „wątku” w istotny sposób zmienia nie tylko dotychczasowe zapatrywania na kryzys, lecz zmienia również metodologię badań zjawisk kryzysowych, w której musi być miejsce na identyfikację ośrodków władzy finansowej i politycznej (Wcześniej traktowanych z reguły jako siły anonimowe). Odsłonięcie tych sił może być szczególnie trudne, gdyż ma charakter demaskatorski...........
Ze względu na ograniczenia w publikacji więcej na:
www.plonszczanin.pl/
Inne tematy w dziale Gospodarka