- (…) Słowa św. Pawła z Listu do Rzymian: „Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie” w pełni odnoszą się do kapłana. Nie po to zostały mu udzielone święcenia, aby robił społeczną karierę, realizował jakieś własne interesy, czy zaspokajał ambicje najbliższej rodziny. Ma on być sługą wobec wspólnoty Kościoła. Jeżeli doskonali swoje umiejętności, pogłębia wiedzę- na przykład przez specjalistyczne studia- czy nawet otrzymuje godności i honory kościelne, to nie dla siebie, ale po to, by owocniej służyć ludziom w sprawie ich uświęcenia i zbawienia. Nawet jego osobiste dążenie do świętości, a więc modlitwa, życie sakramentalne i różne praktyki ascetyczne, zawsze są podporządkowane dobru wspólnoty eklezjalnej. W ten sposób wyraża się jedna z najbardziej charakterystycznych cech duchowości kapłańskiej, jaką jest „miłość pasterska”. Jeżeli, bowiem jak wspomniałem, kapłan uosabia Chrystusa, Głowę i Pasterza Kościoła, to musi pielęgnować w sobie tę miłość do kościoła, jaką miał Chrystus, który o sobie powiedział, że jest dobrym pasterzem. W przeciwnym razie, mówiąc językiem Chrystusowej opowieści, kapłan stałby się rozbójnikiem i złodziejem w Chrystusowej owczarni, jeżeli by jej nie służył(…)- ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski.
Całość na:www.plonszczanin.pl/
Inne tematy w dziale Społeczeństwo