Podcast Paragrafizm Podcast Paragrafizm
96
BLOG

Nominacje generalskie Andrzeja Dudy i brak transparentności w Armii-nepotyzm i korupcja ?

Podcast Paragrafizm Podcast Paragrafizm Polityka Obserwuj notkę 2
Oburzenie w Armii w związku z nominacjami i awansami dla syna gen. Mieczysława Bieńka , brata Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara i posadzie w MON dla zięcia Prezydenta Andrzeja Dudy

Nominacje generalskie Andrzeja Dudy i brak transparentności w Armii

3 lipca 2025 roku na konferencji gdzie Prezydent Elekt dr Karol Nawrocki przedstawiał nowy skład Biura Bezpieczeństwa Narodowego podczas swojego wystąpienia mówił między innymi o roli transparentności w kontekście powoływania czy też przedstawiania do nominacji oficerów sił zbrojnych RP . Wskazał, iż muszą to być ludzie którzy są najlepszymi oficerami w kontekście stawianych takiemu człowiekowi wymagań. I co najważniejsze, że wszyscy którzy będą świadkami takich nominacji ( a zarazem finansującymi je jako podatnicy w formie wynagrodzenia danego oficera przecież ) będą rozumieli dlaczego taka nominacja miała miejsce. Tu należy zwrócić uwagę na to, iż nominacja wiąże się również z korzyściami finansowymi po etapie nominacji oraz w sytuacji przejścia do rezerwy danego oficera. Dlatego podatnik ma prawo rozumieć dlaczego doszło do niej . Wszak siły zbrojne to bardzo istotny element funkcjonowanie każdego państwa i dlatego istotne jest by obywatele rozumieli na czym polega sens podjęcia danej decyzji i to właśnie nazywa się transparentnością.

W przypadku nominacji generalskich jak rozumiem brane być powinny takie elementy pod uwagę jak przebieg dotychczasowej służby, cechy osobowe danego oficera oraz przydatność takiej dominacji dla systemu obrony państwa.

Zdaje się teza o transparentności Prezydenta Elekta wywołała wilka z lasu. W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje o szeregu decyzji nie mających wiele wspólnego z transparentnością przy nominacjach na wyższe stopnie oficerskie jak i w zakresie przekazania dowodzenia danej jednostki wojskowej.

 Wskazano, iż urzędujący jeszcze Prezydent pan Andrzej Duda na osobistą prośbę ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza wręczył awans generalski dla Mieczysława Bieńka juniora (syn głównego doradcy ministra obrony narodowej czyli generała Mieczysława Bieńka ) - skądinąd jak się podaje dobrego oficera bez plam na życiorysie. Choć jest jedna wątpliwość na tej ścieżce modelowej kariery – otóż dlaczego dopiero teraz była możliwa ? Dlaczego dopiero ten rząd to zrobił ? Mówi się , że przez lata rządów poprzedniej koalicji ten oficer nie miał łatwo. Tu pojawia się inna bardziej zasadnicza kwestia. Otóż Armię w pewien sposób mamy podzieloną na tych którym awanse (czytaj również apanaże finansowe) daje jedna lub druga strona sceny politycznej – co jest w tym kontekście zagrożeniem dla bezpieczeństwa Państwa. Wszak rodzi się pytanie, komu będą lojalni ci oficerowie ? Czy po przejęciu władzy przez przeciwników politycznych ich donatorów informacje z Armii nie będą wyciekały do opozycji ? Poza tym nie może nam umykać inna zasadnicza kwestia : obecny rząd jak wskazuje obecna opozycja w swym zawiadomieniu Prezesa TK do Prokuratury jest grupą przestępczą dokonującą zamachu stanu. To że obecny rząd działa na szkodę państwa polskiego pokazują już statystyki wyników polskiej gospodarki. To że wszelkie prawa, w tym prawa człowieka – co pokazują tortury stosowane wobec urzędniczek i księdza, mają wartość pozorną widzi już każdy. Tu należy przywołać patologiczną doktrynę Neumanna : jeżeli jesteś z nami włos ci z głowy nie spadnie. Wróćmy do Armii i postawmy pytanie : jakie ci oficerowie, którzy teraz otrzymują awanse mają udziały w niszczeniu Państwa polskiego ? I czy mają ? I pytanie kluczowe : wobec kogo są lojalni ? Wobec tych którzy dają im awanse czy wobec Rzeczypospolitej ?

W kontekście wojska warto dodać kontekst wpływów rosyjskich – wszak obecny rząd promuje ludzi związanych z tymi, którzy kariery w Polsce robili dzięki Rosji. Dość wspomnieć przywrócenia emerytur tzw. SK-om .

Istotnym elementem, który umyka jest również pamięć instytucjonalna w Polsce , której co do zasady nie ma , ale jaką pamięć może mieć Instytucja , która nie kieruje się interesem Państwa ? I gdzie politycy nie mają wiedzy o takiej wartości dla struktur Państwa jaką jest właśnie owa pamięć instytucjonalna.

 To oburzenie związane z brakiem transparentności dodać należy rozlało się również w Armii. Bo ta co do zasady t jako zhierarchizowana struktura winna być zarządzana wedle prostych i klarownych zasad, które nie budzą niczyich wątpliwości. Proste drogi kariery i jasne ścieżki podległości. Tymczasem te awanse są źle odbierane w wojsku – brak w nich klarowności . Albo inaczej ów brak wydaje się być wpisany w te awanse. Te działania Ministra Obrony Narodowej jak i Prezydenta są działaniem jak się wskazuje na szkodę etosu żołnierskiego i munduru. To już jest jednak temat na inny materiał.

 Co najgroźniejsze jednak dla bezpieczeństwa kraju jak mówią eksperci awans w tej nazwijmy to procedurze miał otrzymać Mirosław Bodnar który jak się wskazuje jest bratem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara – czyli członka grupy przestępczej dokonującej zamachu stanu w Polsce. Tu pojawia się pytanie : po czyjej stronie staną nowo mianowani w sytuacji gdy karząca ręką sprawiedliwości zajmie się jego bratem Adamem Bodnarem, który sam nie ukrywa, iż narusza celowo prawo – bo podejmuje decyzje bez podstawy prawnej ?

Jakie jest Państwa zdanie ? Wobec kogo ci oficerowie będą lojalni ? No właśnie …

I swoistą wisienką na torcie oczywiście jeżeli w kontekście braku transparentności w Armii można tak to określać jest informacja tego rodzaju, iż na czele funduszu który ma wspierać rozwój nowych technologii w wojsku minister obrony narodowej Kosiniak Kamysz postawić miał zięcia prezydenta Andrzeja Dudy.

 Gdyby tak było oznacza to ni mniej ni więcej iż mamy do czynienia nie tylko z nepotyzmem, ale i z korupcją polityczną czego nie można określić inaczej niż patologia w czystej formie. Niestety jest tak iż ta sytuacja ma bezpośredni wpływ na nasze bezpieczeństwo na bezpieczeństwo państwa i obywatele po prostu nie wiedzą na jakiej zasadzie i po co minister obrony narodowej udawał się z osobistą prośbą do prezydenta, tu należy wskazać odchodzącego z urzędu prezydenta, by ten zgodził się na awanse generalskie. Bo skoro jest tak, że ci oficerowie są żołnierzami najwyższej klasy to jak rozumiem prezydent mając na względzie dobro systemu obrony państwa nie musiałby się zastanawiać nawet nad tym czy taką nominację podpisać czy też nie. Byłoby to zrozumiałe same przez się – a tak niestety nie jest.

Zwróciłem się w tej sprawie do Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, do sekretariatu ministra obrony narodowej jak i do sekretariatu ministerstwa sprawiedliwości, CBA oraz 6 Brygady powietrzno-desantowej – złośliwi nazywają ją wianem rodzinnym Bieńków. Tu poprzednio dowodził obecny doradca Ministra Obrony również Bieniek. Czekam na odpowiedzi zatem.

Głosy z Armii wskazują, iż ta sprawa musi być wyjaśniono jak to się mówi do dna. I ta patologia winna być wypalona do gołego żelaza – tak mocne określenia, ale mam do czynienia z Armią.

W sytuacji gdyby te okoliczności miały się potwierdzić oznacza to ni mniej ni więcej iż mamy do czynienia z działaniem na szkodę bezpieczeństwa państwa polskiego i co gorsza mamy do czynienia z ludźmi którzy nasze bezpieczeństwo gotowi są postawić na szali dla swoich osobistych korzyści. .

 I nie mówimy tu o byle kim – idzie tu o … no właśnie o urzędującego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Ministra obrony narodowej oraz urzędującego Ministra sprawiedliwości.

 Pojawiają się pytania gdzie tutaj zatem jest przejrzystość i transparentność dlaczego jest tak iż minister obrony narodowej musiał udać się do prezydenta ? Czy w istocie jest tak iż miał miejsce handel korzyściami które miała uzyskać osoba bliska urzędującemu prezydentowi to jest zięciowi tegoż.

 Tu zwracana była uwaga, iż często mówiło się o decyzjach podejmowanych przez urzędującego prezydenta, że te były co najmniej niezrozumiałe ( weźmy choćby budżet 2024 czy 2025).

 Byli i tacy którzy mówili, że były one ( w braku ich transparentności ) wprost działaniem na szkodę interesów państwa polskiego.

 Natomiast jeśli jest tak, że prezydent miał podjąć tą decyzję o nominacjach niejako na zasadzie handlu wymiennego w zamian za posady dla swojego zięcia może to oznaczać tylko i wyłącznie iż mamy do czynienia z przestępstwem.

Ponieważ korupcja, a w tym przypadku jeśli tak jest jak się pisze mamy do czynienia z korupcją o charakterze politycznym, która jest jasna i czytelna.

 Tu pojawia się inny wątek - zwłaszcza w sytuacji kiedy prawo w tym państwie nie jest stosowane chociaż raczej mówiąc czy też odnosząc się do faktów należy powiedzieć iż stosowane jest prawo kaduka.

Po czyjej stronie stał Andrzej Duda przez swoje dwie kadencje ? Pamiętamy blokadę reformy systemy wymiaru sprawiedliwości przez niego ? Dlaczego jego decyzje nie były transparentne – czytaj niezrozumiałe dla Obywateli ?

W tej sprawie z pewnością ciąg dalszy nastąpi.


Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka