poetapamięta poetapamięta
121
BLOG

Zabrali Karolkowi kawalerkę, to idzie po pałac...

poetapamięta poetapamięta Polityka Obserwuj notkę 2
… „Niech pan sobie wyobrazi cały sufit cyrku obwieszony balonami. Balonami z gównem. I na arenę wjeżdżają konie, a na każdym koniu amazonka. Z łukiem. Amazonki galopują wkoło, unoszą łuki i zaczynają strzelać do balonów. Przebijają je po kolei, a całe gówno spada na dół. Wszystko jest nim pokryte. Widzowie w gównie, arena, orkiestra, konie, amazonki w gównie. I wtedy wchodzę ja... Cały na biało”…

Oni naprawdę uwierzyli w sondaże, za które zapłacili i którymi mamiły ich sprzyjające im sondażownie. Mało tego, oni uwierzyli, że dobili Karolka kawalerką, panem Jerzym i wyrzucanymi jak z karabinu maszynowego inwektywami.

Karolek miał mieć najwyżej 19-20 procent, Sławuś no może tak cirka 13-14, reszta planktonu miała szorować mocno po dnie albo i niżej, a za to Szymuś miał dowieść i potem spektakularnie przekazać swoje 10-12. Co razem z Rafałkowymi 35-40 procentami zapewniało mu już spokój i lajcik. Do tego Karolek miał jeszcze polec w debacie przed drugą turą w medium w likwidacji, z pytaniami znanymi i przyjaznymi dla Rafałka, stawianymi z tezą uderzającą w Karolka, bo zwycięzców (a przecież z takim poparciem i zapleczem Rafałek już wygrał) się nie rozlicza.

Po zobaczeniu pierwszoturowej, wyborczej rzeczywistości Rafałek pomyślał w duchu: „A cmoknijcie wy mnie wszyscy w bążur!”. „Demokratyczni i bezstronni” dziennikarze wywalili na wierz gały i zaczęli postękiwać coś o końcu koalicji i o niezrozumiałym zachowaniu społeczeństwa. Celebryci zaczęli wrzeszczeć o durnym narodzie, co to nie docenia tego, co im daje Unia i Najdoskonalszy Pan Donek, a Tomek z Romkiem tak się zacietrzewili, zapluli i zaidiocieli, że postanowili w ciągu najbliższych dwóch tygodni rozliczyć i osadzić w kazamatach wszystkich pisiorów do czwartego pokolenia wstecz i trzeciego w dal. Wszelkiej maści politolodzy obwieścili zagrożenie rozlewającym się po świecie populizmem i faszyzmem, a sam najznamienitszy profesor Upupa przekazał prawdę objawioną, iż w drugiej turze będzie walka o każdy głos i nic jeszcze nie jest przesądzone, czym zadziwił wszystkich od prawa do lewa i nawet niedowiarki po tych słowach uwierzyli w nieomylną mądrość Upupy.

Oni naprawdę uwierzyli, że ta niewykształcona część społeczeństwa, czyli wieśniacy po podstawówce, robole po zawodówce i dziadki styropianowe, nie umieją czytać i samodzielnie myśleć i że ujrzawszy światłego i światowego Bążura uwierzą w jedynie słuszną przyszłość we wspólnej, wspaniałej, ekologicznej Europie. A to, że w codziennej prasówce roi się od coraz liczniejszych, nowszych i bzdurniejszych, wchodzących w życie zakazów jakimi zalewa nas Unia, że lewactwo popiera mordowanie nienarodzonych dzieci nawet tuż przed urodzeniem, że prawie każdego dnia upada jakiś zakład pracy, że zwykłe ludzkie wolności i wartości są i coraz bardziej będą uznawane za przestępstwo i karane więzieniem w imię walki z mową nienawiści, że razem z migrantami przybywa w nasze granice zagrożenie spokoju, zdrowia i życia, to przecież jest nic w stosunku do tego, czym jest i będzie dla nas uczestnictwo w jednej, wielkiej Unii Europejskiej, otwartej na wszelkie różnorodności i ogólną miłość między gatunkami. A to, że Niemcy z Francuzami i, o zgrozo, z Ukrainą, a w dalszej perspektywie z Rosją, robią nas w ciula, a nasz Najdoskonalszy tylko udaje jakiś sprzeciw, a w rzeczywistości znowu zabiega o osobiste profity i klepanie po ramieniu, aby tylko być blisko europejskiej elity politycznej i dużej polityki, to przecież nie jest prawda, tylko wymysł prawicowych, faszyzujących, antysemickich kłamców, którzy chcą w pałacu ustanowić swojego sutenera, bandytę , oszusta, łgarza, cwaniaka, wyłudzacza, itd.

Po upadku komuny okazało się, że tak w zasadzie to w latach jedynie słusznego ustroju w Polsce nic nie powstało. Krytycy starego systemu potępiali wszystko w czambuł. Za mało mieszkań, za mało szkół i przedszkoli, za mało szpitali, za mało dróg, cała infrastruktura gospodarcza w zasadzie też do dupy: koleje, elektrownie, wodociągi, poczta, itd., itd. A, i naród słabo wykształcony. Zdaniem pewnego wybitnego (i tu naprawdę nie ma dygresji) polskiego kompozytora ludzie (oczywiście ci głupsi i głosujący na prawicę, czyli nie po myśli pana kompozytora) nie doceniają tego co maja teraz, dzięki temu, że władzę przejęła koalicja demokratyczna i dzięki temu, że jesteśmy w Unii Europejskiej. Oto cytata z jego wypowiedzi:

Moi Drodzy Polacy, przeczytałem wyniki wyborów w I turze. Przerażające, jak Polska brunatnieje. Przerażające, jak nie umiemy oddzielać dobra od zła. Czy mamy blendę na oczach? Nie widzimy, jak Polska się zmienia? … Nie widzicie, jak żyjecie? Popatrzcie na swoje domy, na domy sąsiadów. Popatrzcie na szkoły, szpitale, drogi, boiska… Czy nie zauważyliście, że dzięki naszej ciężkiej pracy i dzięki Unii Europejskiej Polska z drewnianej zmieniła się w Polskę murowaną? Już nikt nie pamięta, że aby podróżować po Europie, trzeba było mieć paszport i wizy, że większość Polaków za granicą pracowała na czarno. … Z jednej strony korzystacie z atrybutów wolność, a z drugiej strony głosujecie na ludzi, którzy chcą nam tę wolność odebrać. To jest hipokryzja, której nie można zrozumieć. … Zastanówmy się! Całe pokolenia naszych dziadków, rodziców i moje pokolenie walczyły o wolną, niepodległą i demokratyczną Polskę. Żyjemy w wolnym kraju, bez wojsk radzieckich, z otwartymi granicami i z ogromnymi możliwościami rozwoju. Polska wymaga wielkich zmian, powiedziałbym wręcz rewolucyjnych, ale rewolucja ta nie może mieć skrajnie prawicowego oblicza. Życie zadaje nam kolejne pytanie: gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy? Pamiętajcie o tym 1 czerwca"

Jestem pod wrażeniem. No geniusz, po prostu geniutek. Od zmiany jedynie słusznego socjalizmu minęło 35 lat, a zdaniem wybitnego muzyka, gdybyśmy w tym czasie dalej trwali w tamtym systemie, to nic byśmy nie wybudowali, nie zmienili, nie osiągnęli, tak jak i w okresie od zakończenia II wojny do obalenia ustroju totalitarnego. Co ciekawe mimo, że minęło już 35 lat to w dalszym ciągu mamy za mało mieszkań, za mało szkół i przedszkoli, za mało szpitali, za mało dróg, cała infrastruktura gospodarcza w zasadzie też do dupy: koleje, elektrownie, wodociągi, poczta, itd., itd. A, i naród słabo wykształcony, bo nie jest wdzięczny Unii Europejskiej za to, że jest w Unii Europejskiej. No ale zdaniem wybitnego kompozytora „…Żyjemy w wolnym kraju, bez wojsk radzieckich, z otwartymi granicami i z ogromnymi możliwościami rozwoju. Polska wymaga wielkich zmian, powiedziałbym wręcz rewolucyjnych, ale rewolucja ta nie może mieć skrajnie prawicowego oblicza….” No tak, skoro nie udało się nic zmienić przez 35 lat, bo po zmianie ustroju z lewicowego przeszkadzała w zmianach prawica, to potrzebujemy kolejnych 35 lat (jak dobrze pójdzie) bez żadnej prawicy, żeby zamienić socjalizm radziecki na socjalizm europejski, w którym będzie i tak za mało mieszkań, za mało szkół i przedszkoli, za mało szpitali, za mało dróg, cała infrastruktura gospodarcza w zasadzie też do dupy: koleje, elektrownie, wodociągi, poczta, itd., itd. A i naród będzie słabo wykształcony, ale za to całkowicie proeuropejski, pod dyktando wspólnego eurokratycznego rządu, w którym może i Donek się odnajdzie.

Może lepiej aż tak wybitnie się nie kształćmy.



Co za naród ja pier.ole, durne to to niesłychanie,
cep po zawodowej szkole, noi cepem pozostanie.
Oni nie chcą demokracji? Nie głosują na Rafała?
Zagnuśniona w prokreacji wsiowa Europy zakała.

A my światli, wykształceni, europejskiej matki dzieci
w ekologię zapatrzeni i segregujący śmieci,
nie dopuśćmy ciemnogrodu do wszelakich stopni władzy
byśmy nie doznali głodu, byśmy nie chodzili nadzy.

Oszust, złodziej na prawicy, czy brunatny cham, bandyta,
każde kłamstwo nam wykrzyczy, byle wrócić do koryta.
Nam dopięcie zaś potrzebne by ojczyznę odgruzować
zrzucić stare gacie zgrzebne, i buractwo ichnie schować.

Trwoga, larum , skowyt dziki liberalno- lewicowy
Niepomyślne bo wyniki grozę leją w ichnie głowy
Co z aborcją, co z klechami, a co będzie z rozliczeniem?
Kto ukarze PIS karami, a nas utuli milczeniem?



I stanął w prawdzie wielki wódz i znów miliony zauroczył,
meko i miód rozlewał w kraj i cuda wielkie on proroczył
I w siłę Polska rośnie znów dzięki boskiemu wodza oku,
dostatek, szczęście, siła, raj! Będziemy w centrum! Już nie z boku!
My nie zgodzimy się na cios, który nam zadać chce Europa
nasz rolnik będzie wielki pan, kocha polskiego Unia chłopa.
Tu fabrykanci mają głos , mogą co chcą deregulować,
Albowiem wódz ma taki plan, że Musk się może przy nim schować.
Migrantom wodzu mówi „NIE !” i nikt nam tego nie narzuci,
On wypnie rejtanowską pierś i hordy obcych wnet zawróci.
I Niemiec nam nie będzie pluł, ni Trump, ni inna szuja,
On wódz to mówi, dobry Pan, On przecież nas nie buja.
W sto dni konkretów sto już dał (z planem realizacji),
a krytykanci, którzy są, nie mają wcale racji.
Od dzisiaj rozwój, cud i miód (no może mniej konkretów).
Dla opozycji, rzecze wódz, „…Mam sto rąk, sto sztyletów… „


umiarkowany konserwatysta z obiektywnym spojrzeniem na rzeczywistość

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka