Zaproszenie na koncert wspominkowy w okragłą 30 rocznicę morderstwa.

www.popieluszko.net.pl
Zaproszenie na koncert wspominkowy w okragłą 30 rocznicę morderstwa. www.popieluszko.net.pl
poetykapatriotyczna poetykapatriotyczna
380
BLOG

Pamięci maturzysty, Grzesia Przemyka, zamordowanego przez SB

poetykapatriotyczna poetykapatriotyczna Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

"Grzegorzowi Przemykowi"

Dwunastego maja osiem trzy roku po zdaniu matury idzie z kolegami Grzesiu Przemyk
Nie robił nic wbrem natury cieszyły go opuszczone szkoły mury
Nie przypuszczał, że po tym dniu w swym młodym życiu nie postawi wiecej żadnego kroku
Po świetowaniu matury był po winie w szcześcia amoku
Nagle zbrodniarze wyskoczyli z boku gotowi do ataku
Był to Stan Wojenny milicja krzyczy wiec dawaj dokumenty chłopaku
On ich nie miał po sukcesie z kumplami sie śmial potem brutalne bicie miał
Ledwo co opuścil szkolne mury a tu porwały go zomowskie szczury
Długo Go bili aż zabili i tego morderstwa sie mocno przestraszyli
Grzesiu byl Swój Chłopak nie zył nigdy na opak aż dopadł Go w mundurze prostak
Wyniszczali intelektualistów właśnie tak a już chwilę wcześniej tej katorgi nastał znak
Pobili Go na manifestacji za okazanie chęci Wolnej Polski racji
Nie doczekał jednak tej wyczekiwanej stacji i kolejnej radości grawitacji
Był poetą wysoki jak tyczka lecz nie atleta a mimo to zomowców chełpiła się podnieta
Był On Synkiem Sadowskiej Basi więc władza ludowa Jej Szczęście szybko gasi
To Ona miała byc pierwotną Ofiarą lecz Syna mierzyli tę samą miarą
Basia też poetka niezależna więc dla PRL-u bardzo niebezpieczna
Zdradziecka władza Moskwie popleczna a dla Polaków to nie była Droga Mleczna
Pamieć o tych czasach i Grzesiu niech będzie wieczna a Jego Śmierć nie bezużyteczna
Bijcie tak by nie było widać- zomowcy mowili i tak jak Jeg i Naród pół wieku gnębili
Koledzy z myślami sie bili czemu tak ci oprawcy postąpili
Dalszej walki jednak nie odstąpili i Polskę z rak slugusów Sowietów szesc lat pózniej odbili
Niezłomnoscią z milionami Innych swego celu dobili
Mocno przy tym sie modlili i Twardzi jak Kolumbowie byli
Dziś kto katem a kto Ofiarą ludziom sie myli bo latami oczy nam mydlili
Szybko po Okragłym zbrodnicze dokumenty w piecach palili
Polaków ogłupili pamięć o Bohaterach zataili bo tak bardzo sie Ich bali
I dziś jak Grzesio musimy być twardzi jak ze stali byśmy znów nieformalną republiką Rosji sie nie stali
Róbmy wszystko by następne pokolenia o tym pamiętali
Byśmy pod tablicami pamiątkowymi z kwiatami i zniczami stali
Też i tam na Starówce byśmy tę historie zawsze mieli w główce
Tam przy Jezuickiej gdzie mu mordercze ciosy zadali i bardzo młodo śmierci wydali
Wstyd by tylko garstkowicze te fakty znali
Inaczej będziemy mali i za postępem tyko gnali nim te smutne akta czytali
Komuniści z tego sie śmiali ani chwili za kratami nie stali
O uniewinnienie sie upominali i Rodzinie z Bliskimi Grzesia w twarz się śmiali 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura