londoncity londoncity
695
BLOG

W Polsce biją za mówienie w obcych językach

londoncity londoncity Społeczeństwo Obserwuj notkę 73

W Polsce narasta fala nietolerancji i agresji. Za mówienie nie po polsku można zostać pobitym. 
Dotyczy to różnych języków: niemieckiego, rosyjskiego czy arabskiego ( i tu można dalej wymieniać)

WARSZAWA :

Profesor Uniwersytetu Warszawskiego Jerzy Kochanowski trafił do szpitala po tym, jak wieczorem został zaatakowany w tramwaju linii 22. Powodem ataku było to, że... rozmawiał w języku niemieckim ze swoim kolegą, profesorem uniwersytetu w Jenie.

ŁÓDŹ :

W niedzielę nad ranem, na głównej ulicy w Łodzi, trzech obywateli Niemiec zostało dotkliwe pobitych przez niezidentyfikowanych mężczyzn . Jednego z poszkodowanych czekają skomplikowane operacje twarzy. Wszyscy trzej poszkodowani mężczyźni są obywatelami Niemiec, którzy w Warszawie realizują projekt badawczy w Instytucie Transportu Samochodowego. Pracują w firmach związanych z koncernem Volkswagena, a do Łodzi przyjechali zwiedzić miasto i pobawić się w miejskich klubach.

Poszkodowani przyjechali do Łodzi na zaproszenie właścicieli jednego z lokali przy Piotrkowskiej. Jak relacjonuje Jacek, z pochodzenia Polak od ponad 20 lat mieszkający w Niemczech, który oprowadzał swoich kolegów po mieście – Po godzinie 4 chcieliśmy wejść do Czekolady [klub na ulicy Piotrkowskiej – przyp.red.]. Mijaliśmy grupkę pijących mężczyzn. Szliśmy rozmawiając po niemiecku - opowiada Jacek. Jak dodaje, jeden z osiłków miał rzucić do Niemców: - Po jakiemu wy p...cie? Zapytałem o co chodzi i wtedy dostałem butelką w twarz –mówi poszkodowany. Po uderzeniu, Jacek zalał się krwią, a jego koledzy szukali pomocy u patrolujących ulicę policjantów i strażników miejskich. Chcieli też zatrzymać najbardziej agresywnego napastnika, co skończyło się przewróceniem ich przez jego kompanów i dotkliwym skopaniem. Na miejsce została wezwana karetka, a policjanci próbowali od pobitego uzyskać rysopis napastnika. – Kontakt logiczny z mężczyzną był mocno utrudniony z uwagi na stan jego nietrzeźwości. Postanowiono skontaktować się z nim ponownie w szpitalu – relacjonuje łódzka policja.

TORUŃ :

Policjanci z toruńskiej komendy poszukują sprawców pobicia obywateli Ukrainy, Rosji i Białorusi z uwagi na ich przynależność narodową oraz publiczne znieważenie ich na tle narodowościowym.

– Wraz ze znajomymi zostałem zaatakowany w centrum Torunia przy wejściu na starówkę. Przyczyną ataku grupy młodych osób była nasza rozmowa w języku rosyjskim. Nie mieli żadnych skrupułów, aby bić dziewczynę. Kolega, który jest Polakiem z repatriacji, ma pęknięcie kości czaszki. Zaatakowano nas pod hasłami: „Polska dla Polaków” i „Jeb... Ukraińców”. Najbardziej przeraziła mnie bierność ludzi, którzy nie reagowali i obojętnie mijali zaistniałą sytuację. Napastnicy zdążyli nas zaatakować, odejść i jeszcze raz wrócić rzucając się na nas z pięściami (...) – napisał jeden z pokrzywdzonych na Facebooku.

WROCŁAW :

Mieszkający od przeszło dwóch lat w Polsce młody mężczyzna wyszedł ze sklepu. Miał w jednym ręku torbę z zakupami, w drugim - worek z młotkiem i śrubkami. Mijał się z czterema pijanymi młodzieńcami. Incydent zaczął jeden z nich złośliwą zaczepką i pytaniem, czy Egipcjanin nie zrobiłby mu kebaba. Zaraz potem uderzył ofiarę pięścią w twarz.

Zaczęła się kilkunastominutowa szarpanina. Egipcjanin wypuścił z ręki torbę i worek z młotkiem. Jeden ze sprawców bił go tym młotkiem w ramię. Inny bił cegłówką, a jeszcze jeden - rzucał w ofiarę koszem na śmieci. Dodatkowo napastnicy wyzywali mężczyznę, grozili mu śmiercią i wołali, że ma wracać do kraju, z którego pochodzi. On próbował się bronić. Po kilkunastu minutach napastnicy uciekli w obawie przed zatrzymaniem.

WŁADYSŁAWOWO :

"Dwóch mieszkańców Ukrainy zostało okrutnie potraktowanych przed jednym z władysławowskich klubów. Efektem feralnej nocy na ul. Sportowej było 18 dni w śpiączce, pęknięta czaszka, uraz mózgu, niedowład lewej strony ciała, zaniki pamięci – jeden z pokrzywdzonych jest wciąż w szpitalu, nie mówi i ma problemy z przełykaniem. Czy sąd uzna, że sprawcami kierowały pobudki narodowościowe?Tego tragicznego wieczoru, pod koniec wakacji br., bracia Mikołaj (23 lata) i Władysław (19 lat) po kilku przepracowanych miesiącach w Polsce (pochodzą z Ukrainy, a do Władysławowa przyjechali legalnie, z 6-miesięcznymi wizami pracowniczymi) postanowili spędzić wieczór w klubie przy ulicy Sportowej.– Jeden z synów opowiadał, jak to było – wspomina nam Natalia, mama pokrzywdzonych. – Kiedy Władysław mówił, że zachowywali się spokojnie, wierzyłam mu. Wychowałam ich na kulturalnych ludzi – zaznacza.W pewnym momencie obaj postanowili wyjść na papierosa. Z relacji braci wynika, że przed klubem przy ul. Sportowej najpierw usłyszeli z ust dwóch ochroniarzy pracujących tego wieczoru w jednym z klubów wiele obraźliwych słów. Później sprawy nabrały szybkiego tempa.– Usłyszeli, że ich zabiją – wspomina przerażona kobieta. – Mężczyźni się na nich rzucili i zaczęli katować. Kiedy Władysław się ocknął, zobaczył starszego brata nieprzytomnego, w ogromnej kałuży krwi. Szybko zadzwonił po policję i pogotowie – dodaje pani Natalia.Mikołaj został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Gdańsku na oddział intensywnej terapii, tam walczył o życie. To były traumatyczne chwile dla całej rodziny. Władysław, pełen obaw o zdrowie brata, szybko wezwał taksówkę i pojechał do szpitala w Gdańsku.Zdrowotne problemy Mikołaja dopiero dały o sobie znać w szpitalu. Mężczyzna ma niedowład lewej strony ciała, obrzęk lewej półkuli mózgu, pękniętą czaszkę i krwiaka przymózgowego.– Mikołaj do tej pory nie mówi samodzielnie, stara się gestykulować, żeby nam coś przekazać – tłumaczy mama Natalia. – Jego stan jest dalej ciężki, teraz jest w szpitalu w Lęborku.


Przedstawiłem tylko pojedyncze przykłady agresji wobec gości z zagranicy. Ale wystarczy zajrzeć do internetu i od razu zauważyć polski hejt wobec obcych. Jest to tym bardziej ciekawe, że wielu Polaków mieszka zagranicą .  Polacy stają się dzikusami . Oczywiście nie przeszkadza im krytykować innych i uzasadniać swoją wyższość cywilizacyjną wobec wschodnich sąsiadów. 


londoncity
O mnie londoncity

znany

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo