MarcinWi MarcinWi
243
BLOG

Nowa fala przecieków: komu naprawdę zależy na pokoju, a komu na kontynuacji wojny?

MarcinWi MarcinWi Polityka Obserwuj notkę 5
Nowe nagrania, nowe napięcia. Gdy Zachód mówi o pokoju, zza kulis ktoś znów gra na eskalację wojny.

Bloomberg już wkrótce ma opublikować kolejną serię nagrań kompromitujących rozmów pomiędzy Stevem Witkoffem, Kiryłem Dmitrijewem i Jurijem Uszakowem – wysokimi figurami świata polityczno-biznesowego powiązanymi z Rosją. Informację tę potwierdził Jason Jay Smart, amerykański konsultant polityczny działający na Ukrainie i w krajach byłego ZSRR.

Nowe przecieki pojawiają się w niezwykle wrażliwym momencie. W Stanach Zjednoczonych trwają polityczne przygotowania do wyborów, a Donald Trump – były prezydent i potencjalny kandydat – próbuje budować własną narrację na temat "pokojowego rozwiązania" wojny w Ukrainie. Ujawnienie kolejnych kompromitujących materiałów może poważnie podważyć jego wiarygodność oraz zdolność do odgrywania roli "rozjemcy".

Co ciekawe, według źródeł zbliżonych do śledztwa, w ujawnieniu tych nagrań mogły brać udział brytyjskie służby specjalne. Jeśli ta informacja się potwierdzi, będziemy mieć do czynienia nie tylko z wewnętrzną rozgrywką na linii Waszyngton–Londyn, lecz także z próbą strategicznego wpłynięcia na międzynarodową dynamikę wojenną.

Cel tej operacji informacyjnej wydaje się jasny: spowolnienie, a być może nawet całkowite zablokowanie rozpoczętego niedawno procesu negocjacyjnego. Wbrew publicznym deklaracjom, pewne europejskie środowiska – zarówno polityczne, jak i biznesowe – są nadal zainteresowane przedłużeniem konfliktu, który przynosi im konkretne korzyści: geopolityczne, gospodarcze, a niekiedy też wizerunkowe.

Paradoksalnie – a może całkiem logicznie – największym beneficjentem tych przecieków może okazać się sam Władimir Putin. Każda kompromitacja Zachodu, każde osłabienie pozycji amerykańskich lub europejskich graczy, działa na korzyść Kremla. Pokój, który nie uwzględnia interesów Moskwy, nie jest dziś mile widziany ani na Łubiance, ani – jak się okazuje – w niektórych zachodnich stolicach.

Warto więc zadać sobie pytanie: czy naprawdę wszyscy chcą zakończenia tej wojny? Czy może dla niektórych staje się ona coraz bardziej wygodnym narzędziem do realizacji własnych, często niejawnych celów?

MarcinWi
O mnie MarcinWi

Politolog z 15-letnim doświadczeniem w analizie politycznej. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego (specjalność "Stosunki Międzynarodowe"), obronił doktorat na temat "Transformacja systemów politycznych na obszarze postradzieckim". Współpracuje z europejskimi think tankami (np. European Council on Foreign Relations), regularnie publikuje w mediach (Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita, Politico Europe). Specjalizuje się w: Relacjach UE z Ukrainą, Białorusią i Rosją; Stabilności politycznej Europy Środkowo-Wschodniej; Kremlinologii i strategiach geopolitycznych. Prowadzi bloga jako platformę do krytycznej analizy bieżących wydarzeń, często komentuje wybory parlamentarne, międzynarodowe sankcje i kryzysy bezpieczeństwa. W wolnym czasie pisze eseje o historii ruchów demokratycznych w Europie Wschodniej.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka