"Dwa lata po wypadku w Smoleńsku,
a prawacy wciąż żerują na śmierci.
Ostatnio już zupełnie powariowali
W kółko tylko wykopują i zakopują trupy.
To zresztą jedyny motyw tej jedynej w świecie sekty nekrofili nazywanej partią.
Ich w ogóle nie interesują oficjalne wyjaśnienia
A przecież członkami komisji byli Polacy, nie jacyś zdrajcy.
Najlepsi naukowcy, wybitni eksperci. Wcale nie gorsi niż ci z zagranicy.
A jednak nieustannie się wszystko podważa.
I w kółko te zarzuty, że nie ma wraku czy skrzynek.
Ale przecież wrak jest. A co? To Rosjanie już nie mają prawa do śledztwa?
Przecież wypadek zdarzył się na ich terenie.
Na ich miejscu każdy by tak postąpił
Ta ślepa nienawiść do Rosji jest naprawdę chora.
Ale dlaczego ich to interesuje? Po co im to?
Czy ciągle zajmując się Smoleńskiem zbudujemy dla kraju przyszłość?
Prezydent z troską spogląda z okna pałacu.
Martwi się, bo za chwilę znowu się tu pojawią
Będą stać i patrzeć tym swoim nienawistnym wzrokiem
Stawiając te swoje znicze, które potem i tak trzeba usuwać by nie tamowały ruchu
Tak jak ten Krzyż który dwa lata temu,
Na szczęście udało się wyprowadzić w miejsce dla niego odpowiednie.
My wiemy komu służą te ich bezczelne rozczenia ,
To nieustanne podważanie autorytetu Rządu?
Ta polityczna nekrofilia i zabawy w faszyzm
To rzeczywiście jacyś wariaci. Albo opętani.
Niechybnie powinni się leczyć. Psychiatra na pewno miałby tutaj dużo roboty. .
A czy takie demonstracje przywrócą życia zmarłym?.
Przecież wiadomo, że ten lot w ogóle nie powinien mieć miejsca.
A jeśli już, to zginęli tam także nasi przyjaciele,
Więc to nie jest tylko ich sprawa i ich smutek.
Dlaczego przekształca wspólną żałobę w obłędny seans wrogości
Po co więc urządzać osobne obchody i podburzać ludzi.
Po cóż wnioskować o natowską komisję czy donosić na własne państwo?
A z tym Badenem to już naprawdę przesadzili.
Przecież w Europie nikt z nimi nie chce rozmawiać
W Unii to tak naprawdę liczą się z nami
Tak samo Amerykanie
Wiedzą, że w kontaktach z Rosją to na nas moga liczyć .
Nie na nich.
My nie zmarnujemy szansy na prawdziwe pojednanie
Sami nie oskarżamy o Rosjan, bo i my ponosimy winę.
Do bólu odsłoniła to ministerialna Komisja.
Bo po co ten cały orszak pchał się do tego Katynia?
Czy jedna wizyta by tam nie starczyła?
Wyciągnęliśmy już wnioski z popełnionych błędów
W porównaniu do tego co było dwa lata temu
To już jest całkiem inne państwo
Czas więc by wreszcie dać sobie spokój z tym Smoleńskiem.
Tym bardziej , że ludzie Polacy są już naprawdę zmęczeni tym tematem.
I chcieliby o nim jak najszybciej zapomnieć.
Mają przeciez inne rzeczy na głowach.
Wystarczy siegnąć po dowolny sondaż.
Nas na Krakowskim we wtorek na pewno nie będzie,
nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego.
Sami niech sobie organizują te swoje polityczno-żałobne festyny.
Niech sobie sami słuchają rymowanek Pietrzaka, deklaracji Rymkiewicza,
mądrości Pospieszalskiego czy spuszczonych z łańcucha agresywnych nawiedzeńców
bredzących coś o helu i sztycznej mgle, o bombach, zamachach, obezwładnionych samolotach,
o Rosjanach mszczących się za Gruzję,
czy o zdradzie polskiego rządu i polskiego prezydenta.
Wstyd to dla Polski jest ogromny,
Nigdzie na świecie nie było nigdy takiego żerowiska na śmierci.
Coś z tym trzeba wreszcie zrobić. Tak dalej to nie może wyglądać.
Polska jest przecież w cywilizowanej Europie a nie gdzieś w Afryce czy Azji.
Czas żeby ta prawda wreszcie dotarła do wszystkich
Żadnego dewastowania umysłów Polaków nie będzie.
Nie uda im się się zrobić z Polski pisowskiego państwa."
* W II-gą rocznicę tragedii smoleńskiej, zainspirowane przez takich rycerzy pojednania jak poseł PO, prof. Stefan Niesiołowski, red. Jarosław Gugała z TV Polsat News, red. Seweryn Blumstein z Gazety Wyborczej i blogerka Lilou z Salonu24.
„Tam [w Polsce] jest miło, bo tam zawsze się czeka. Tam zawsze się wszystko „buduje”, tam nigdy nic nie jest gotowe. Tam zawsze trwa „jutro” (...). Ale z jednego nikt nie zdaje sobie sprawy, bo to ciężko: że nic już nie będzie jutro, bo jutro to oszustwo. Zawsze jest tylko teraz. Teraz widzę (...), że na nic tam już nie mogę czekać. Że tak, jak tam jest, tak będzie zawsze (...)”. Dziennik” Sławomira Mrożka
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura