Witam,
W poszukiwaniu tego Czegoś *, wydaje się, że to Coś znalazłem. Wymaga jeszcze wielu odpowiedzi na pytania, rozwiązanie wielu problemów, ale według mojej oceny to jest dobry trop.
Swoją drogą, moi starzy kumple mieli rację, zarówno WTC911truth o konfliktach, jak A-Tem mówiąc o tabunie cwaniaków. :)
Przeżyłem to parę razy w życiu zawodowym. A teraz będzie tak jak zwykle. Oni zderzą się ze ścianą niemożności, raczej prędzej niż później, a teraz mnie śledzą co robię, i będzie u nich narastała frustracja, przeradzająca się w nienawiść do mnie. Można spróbować podprowadzić pomysł, ale nie można podprowadzić czyjegoś rozumu i inteligencji. Zawsze schemat jest ten sam. Dopóki będą mogli iść wykarczowaną przeze mnie ścieżką, wszystko będzie fajnie, wesoło i przyjemnie, aż ścieżka się skończy, a dalej nie będzie komu pomyśleć. I nie będą mogli z tym nic zrobić. :)
Ale do rzeczy. Żeby zapowiedzieć mniej więcej w którym kierunku to będzie szło, przypomnę o moich dawnych tekstach, które z resztą pisałem na polecenie jednego z w/w kumpli.
https://www.salon24.pl/u/polfic/716984,drukowanie-pieniedzy
https://www.salon24.pl/u/polfic/717070,drukowanie-pieniedzy-2
https://www.salon24.pl/u/polfic/717414,drukowanie-pieniedzy-3
https://www.salon24.pl/u/polfic/717605,drukowanie-pieniedzy-4
Kogo pociąga wyzwanie intelektualne, kto się nie boi dokonywać rzeczy niemożliwych, to zapraszam do współpracy :)
Pomysł jest zupełnie inny niż dotychczas, jeżeli wszystko uda się dopracować, to przeciwnicy nie będą mogli z tym nic zrobić.
Pozdrawiam :)
* https://www.salon24.pl/u/polfic/1214632,lykeion