Witam,
W tym roku odeszło już dwoje ministrów finansów, w tym słynny Marian Banaś. Ale czytam, że to nie koniec. "Dyrektor Departamentu Polityki Makroekonomicznej Sławomir Dudek oraz szef Departamentu Długu Publicznego Robert Zima odchodzą z resortu finansów."
Mówi się też o: Rozmowę z premierem przeprowadził wiceminister Tomasz Robaczyński i również złożył dymisję. Razem z nim rezygnację złożył wiceminister Leszek Skiba
Dodajmy do tego jeszcze mafię VATowską w MinFinie i zawirowania z Banasiem.
Wszystko to w trakcie tego, że i tak stary rząd odchodzi no i w trakcie podawania informacji o doskonałych wynikach budżetu.
Coś tu nie gra, nie? Nie, żebym miał dobre zdanie o urzędnikach ministerstwa ale jednak coś jest nie tak.
A może boją się .... Banasia jako szefa NIK? :)
Macie może jakieś pomysły?
Pozdrawiam :)
https://www.money.pl/gospodarka/dymisje-w-resorcie-finansow-odchodza-dwie-osoby-6440608273577601a.html
Inne tematy w dziale Gospodarka