polish allied polish allied
61
BLOG

Czas hańby

polish allied polish allied Polityka Obserwuj notkę 4

Mimo wakacji polityka nie daje o sobie zapomnieć. Sporo się dzieje w Polsce. Niestety sporo złego, więc nie mogę milczeć i muszę zabrać głos. Robię to może nieco za późno, ale wcześniej nie mogłem.

4 lipca stał się po raz drugi złowroga datą dla Polski i Polaków, którzy nie są obojętni na los swojego kraju. Pierwszy raz ten dzień zapisał się dla Rzeczypospolitej tragicznie w 1943 roku, gdy w Gibraltarze zamordowano generała Sikorskiego i jego najbliższe otoczenie. Po tym morderstwie pozycja Polski na arenie międzynarodowej spadła na tyle, że o losie naszego kraju zadecydowali inni i przez kolejne dziesięciolecia byliśmy pod jarzmem komunizmu made in USRR. Z kolei 4 lipca 2010 roku prorosyjska, proniemiecka i prounijna partia PO zdobyła w końcu upragnioną pełnię władzy. Mierny i niedouczony Bronisław Komorowski, który ze swoim obyciem i umiejętnościami nadaje się co najwyżej na dyrektora gimnazjum, został wybrany na prezydenta dużego, europejskiego państwa. Jest on oczywiście figurantem i będzie robił to co każe mu jego szef Donald Tusk, a przede wszystkim jego mentorzy z byłych WSI. Komorowski razem z obecnym rządem będzie wiernie stać na straży interesów Unii i Rosji, które udzieliły mu wsparcia. Obecna ekipa rządząca już wielokrotnie pokazała, że dobre (serwilistyczne) stosunki z Rosją są ważniejsze niż interesy Polski, są ważniejsze niż bezpieczeństwo energetyczne, wyjaśnienie katastrofy w Smoleńsku czy sojusz z Gruzją. 10 kwietnia 2010 roku Polska ostatecznie utraciła resztki swej niezależności i wolności, a los naszego kraju został przypieczętowany 4 lipca, gdy  8 933 887 POlaków wybrało sobie na prezydenta człowieka małego formatu, powiązanego z Salonem i tajnymi służbami, które kosztem obywateli  dbają tylko o swój interes. I tu wypada poruszyć zasadniczą kwestię-jak do tego doszło? Sądzę, że ponad połowa polskich obywateli nie nauczyła się niczego: ani 123 lat zaborów, ani 6 lat okupacji, ani 45 lat komunizmu. Nie nauczyli się, gdyż wybierają sobie przywódców, którzy ewidentnie pchają nas w objęcia Moskwy. Niestety katastrofa w Smoleńsku, 3 lata nieudolnych i szkodliwych rządów PO, wpadki Komorowskiego i narażanie przez niego naszych żołnierzy w Afganistanie również nie dały do myślenia znacznej części obywateli. Ostatnie sondaże to potwierdzają: 52% popiera rząd Tuska (CBOS), 62% ufa Komorowskiemu. Głupota, masochizm i zdrada wymieszały się i oto mamy taki rząd i takiego prezydenta. A wszystko dzięki tym, którzy na nich głosowali, i tym którzy nie głosowali w ogóle, bo woleli w tym czasie opalać się, chlać albo oglądać w domu telewizję. Hańba im! Ja z takimi „Polakami” i z taką „Polską” nie chcę mieć nic do czynienia i poważnie myślę czy nie pójść w ślady Wojciecha Cejrowskiego, który zrzekł się obywatelstwa RP, przyjmując jednocześnie obywatelstwo kraju w Ameryce Południowej i przeniósł tam swoje interesy. Może właśnie tak trzeba zrobić zamiast męczyć się w kraju zdominowanym przez niewolników, którymi manipuluje się do woli. Polska, w której prym wiodą takie kreatury i kanalie jak Palikot, Niesiołowski, Dukaczewski czy Michnik, to nie jest mój kraj. Jeśli ktoś teraz sądzi, że mając pełnię władzy, PO przeprowadzi reformy i ocali Polskę przed kryzysem, to jest w najlepszym wypadku naiwny. Nie będzie żadnych reform, kryzys przyjdzie i to szybko, deficyt wzrośnie jeszcze bardziej (nawet do 90 miliardów złotych), chamstwo i kłamliwa propaganda rządu sięgnie apogeum. To jest właśnie urok demokracji, systemu, w którym głos menela i przestępcy jest wart tyle samo co głos przedsiębiorcy czy profesora, systemu w którym 8 933 887 głosujących może narzucić swą wolę 30 milionom ludzi. To dzięki demokracji do władzy doszli Hitler i Chavez. Do czego doprowadził ten pierwszy wiadomo. Ten drugi socjalista jest na najlepszej drodze by zrujnować swój kraj i zdestabilizować region. Do tego właśnie prowadzi demokracja. Tylko z jakiej racji wolni ludzie, których nad Wisłą nie brakuje, mają płacić za błędy i głupotę innych?

A panu Kaczyńskiemu, który jest obecnie jedyną realna siłą (niestety tylko on, ze swoimi socjalistycznymi ciągotami, prounijnością i brakiem samokrytycyzmu), zdolną postawić tamę salonowi i rządzącym, odradzam „zmieniać się” jak czynił to ostatnio. Polska potrzebuje silnego lidera, dążącego do prawdy o katastrofie w Smoleńsku, zdecydowanego walczyć z przeciwnikami Polski, a nie ugodowca, który odkłada ważne sprawy na potem. Potem może być już a późno. Jeżeli za rok, się nie uda, będzie już za późno na cokolwiek.

polish_allied  

 

Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka