
10 kwietnia w Warszawie i innych miastach obchodziliśmy 1. Rocznicę katastrofy w Smoleńsku. Poza uczczeniem tragicznie zmarłych i wspominaniem ich dokonań, dziesiątki tysięcy ludzi wyszło na ulice (zwłaszcza w stolicy) by domagać się prawdy na temat śmierci naszych elit, oddania Polsce ważnych dowodów w tej sprawie, powołania międzynarodowej komisji mającej zbadać co dokładnie zdarzyło się rok temu. Wreszcie wyszli także po to, by pokazać swoją dezaprobatę dla obecnie rządzących Polską i zbuntować się przeciwko polityce obecnej ekipy. Byłem wśród tych ludzi i nie żałuję. To wspaniałe przeżycie móc zobaczyć, że na około jest wiele osób w różnym wieku, które myślą i czuja podobnie, którym zależy na Polsce, Prawdzie, Wolności i Honorze. Można się było naocznie przekonać, że takich ludzi, patriotów i buntowników jest całkiem sporo i cały czas ich przybywa. Organizacja jest coraz lepsza, hasła i okrzyki coraz bardziej dosadne i adekwatne. Widać wyraźnie jak kształtuje się oddolne społeczeństwo obywatelskie, po raz pierwszy w III RP i po raz pierwszy od czasów „Solidarności”. Ci ludzie, z biało-czerwonymi nalepkami i flagami, symbolami Polski Walczącej, transparentami i zniczami, wiedza czego chcą i odważnie, z determinacja dążą do celu. Chcą Polski niepodległej, silnej i sprawiedliwej, demokratycznej, chcą godnego upamiętnienia ofiar i oczywiście rzetelnego, uczciwego śledztwa, które wyjaśni jak zginął śp. Prezydent Kaczyński i 95 innych osób, także tych z PO i SLD. Nie godzą się natomiast na działanie na niekorzyść Polski, zdradę elit, łamanie naszych swobód i wolności, terror medialny, zakłamanie i słabość naszego państwa. Jak na ten bunt reaguje demokratyczna władza? Na przykład odgradza się barierkami i wysyła policjantki w pełnym rynsztunku bojowym przeciwko ludziom, którzy chcą jedynie zapalić znicze i złożyć kwiaty. I nie poprzestaje na tym. Wysyła policje i i straż miejską, żeby spacyfikowała niepokornych rodaków, usuwa oznaki żałoby mówiąc, że to śmieci. Pozwala też by w centrum stolicy, gdzie są najważniejsze budynki państwowe, mnóstwo kamer i sił porządkowych, pijane/naćpane szumowiny nasłane przez salon, atakowały, biły i poniżały ludzi o odmiennych poglądach (mam tu na myśli głównie dramat pod Krzyżem z zeszłego roku). Z tego co można zaobserwować głównym zajęciem obecnej władzy, poza pozorowaniem działań i działaniem na szkodę państwa, jest zwalczanie opozycji przy użyciu wszelkich możliwych środków, z siłą włącznie. Widać Komorowski i Tusk tak mocno zapatrzyli się w Rosję Putina, że postanowili przenieść jego metody na grunt polski. Tyle, że im to niewiele pomoże, bo dni ich rządów są policzone. Do Polaków dotrze w końcu, że PO oszukała wszystkich poza swoimi sitwami, że doprowadziła Polskę na skraj katastrofy ekonomicznej, zdegradowała nasz kraj do roli pariasa na arenie międzynarodowej, wywołała atmosferę linczu i nienawiści. Na kolejne lata rządów zdrajców i oportunistów Polski po prostu nie stać. A sprawa katastrofy w Smoleńsku będzie gwoździem do trumny obecnej ekipy, usilnie walczącej z pamięcią o poległych na służbie wolnej RP. Nie pomogą czystki w mediach, kłamstwa, manipulacje, PR, terror policyjny, bratnia pomoc z Kremla. A szeregi buntowników pod Pałacem Prezydenckim będą rosły z każdym dniem.
Na koniec chciałbym pozdrowić Solidarnych 2010 z Panią Ewą Stankiewicz na czele, którzy cały czas protestują na Krakowskim Przedmieściu. Macie rację w tym co rozbicie, historia i Polska docenią to, co teraz robicie. Doceni Waszą odwagę, upór i poświęcenie. Trzymajcie się!
polish_allied
Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu.
Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych.
Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin.
Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek.
Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka