polish allied polish allied
623
BLOG

Kosowo wróci do Serbii

polish allied polish allied Polityka Obserwuj notkę 2

 

Cztery lata temu albańscy separatyści ogłosili powstanie tzw. Republiki Kosowa, czyli sztucznego tworu, którym rządzi po dziś dzień albańska mafia. Świętą ziemię narodu serbskiego (która znaczy dla Serbów  tyle co dla nas Kraków lub Gniezno) oderwano od państwa serbskiego i oddano islamskim bandytom. Stało sie tak przy wsparciu NATO, UE, USA i niestety także Polski (rząd Tuska uzanał "niepodległość", pomimo sprzeciwu ś.p. prezydenta Kaczyńskiego). Serbscy mieszkańscy tej serbskiej prowincji każdego dnia walczą o przetrwanie zamknięci w enklawach, zastraszani, atakowani, mordowani i ograbiani przez albańskich sąsiadów, zapomniani przez Zachód i sprzedajny rząd w Belgradzie. Czy kiedyś się to skończy, a Kosowo wróci do Serbii? Myślę, że tak, choć minie pewnie wiele lat. Siły międzynarodowe w końcu się wycofają i jest szansa, że nowy, patriotyczny rząd serbski zrobi porządek z albańskimi terrorystami (UCK, zbrodnicza organizacja, z której wywodzą się rządzący dziś Kosowem miała powiązania z samym bin Laden, którego gościła w latach 90.). Dziś w Kosowie panuje bieda, terror, bandytyzm i korupcja. To jednak nie musi trwać w nieskończoność. Wierzę, że kiedyś Serbowie odbiją Kosowo, jego prawowici mieszkańcy wrócą tam z powrotem na stałe, a albańscy bandyci poniosą odpowiedzialność za wszystkie zbrodnie jakich się dopuścili.

Tak czy inaczej:

Pamiętamy o was Serbowie,

Niech żyje Naród Serbski!

Niech żyje serbskie Kosowo!

 

polish_allied

Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka