Czy dowiemy sie prawdy?
Czy dowiemy sie prawdy?
polish allied polish allied
267
BLOG

O teoriach spiskowych- prawdopodobnych i bzdurnych

polish allied polish allied Rozmaitości Obserwuj notkę 3

Tragiczny i symboliczny zarazem pożar katedry Notre Dame spowodował, jak wiele tego typu wielkich i dramatycznych wydarzeń lawinę spekulacji, hipotez i teorii dotyczących przyczyn źródła ognia. Jak zwykle, część z nich jest logiczna i prawdopodobna, a inne to bzdury. Ja osobiście nie wykluczam żadnej opcji- być może był to kolejny akt barbarzyństwa muzułmanów lub wojujących ateistów, ale mógł to być również skutek głupoty ludzkiej i przypadkowego zaprószenia ognia np. przez szlifierkę lub niedopałek. Na pewno śledczy powinni bardzo dokładnie i profesjonalnie zbadać tę sprawę i rzetelnie ją wyjaśnić. Przypadkiem nie jest jednak, że wiele innych zabytkowych kościołów we Francji, w Europie, także w Polsce zostało umyślnie podpalonych przez opętanych nienawiścią do Boga i chrześcijaństwa satanistów, ateistów, lewaków lub zburzonych „z mocy prawa” na polecenie władz.




Przy tej okazji chciałbym poruszyć temat teorii spiskowych. Jedni wierzą w nie bezgranicznie. Nie brakuje fanatyków, którzy sądzą, że 11 września był dziełem kosmitów lub CIA i Mosadu, a żadne logiczne argumenty ich nie przekonają. Inni z kolei wprost przeciwnie, odrzucają nawet najbardziej logiczne hipotezy i wierzą ślepo w wersję oficjalną. Tu przykładem może być kwestia Tragedii Smoleńskiej.




Waldemar Łysiak, jeden z największych polskich pisarzy i autorytetów napisał kiedyś o spiskowej praktyce dziejów, czyli o wydarzeniach, które po jakimś czasie okazały się faktycznie spiskami i były dalekie od oficjalnej wersji. Napisał także, że są oczywiście również teorie spiskowe-bzdety, jak ta że 11 września 2001 r. Żydzi zatrudnieni w WTC nie przyszli do pracy (co okazało się fake newsem telewizji należącej do Hezbollahu).




Ja z kolei wprowadziłbym jeszcze trzecią kategorię- teorie spiskowe, które mają spore znamiona prawdopodobieństwa i wymagają weryfikacji, albo śledztwa, gdyż nasuwają zbyt wiele wątpliwości co do oficjalnej wersji. Do tej kategorii zaliczyłbym (subiektywnie) min. :




- Katastrofę w Gibraltarze (1943)- gdyż pomimo ekshumacji i ponownej sekcji zwłok gen. Sikorskiego nadal jest zbyt wiele przesłanek przemawiających, iż był to zamach brytyjskich lub sowieckich służb specjalnych, a nie zwyczajny wypadek lotniczy




- Śmierć Hitlera w 1945 r. Prawdopodobnie Hitler popełnił samobójstwo w bunkrze pod Kancelaria Rzeszy, ale w takim razie dlaczego jeszcze wiele lat po wojnie FBI, CIA i inne służby szukały go za granicą, min. w Ameryce Południowej? I jak wytłumaczyć zdjęcie Hitlera i b. SS-mana Philipa Citroena zrobione w 1954 r. w kolumbijskim Tanja? 






- Jeszcze dziwniejsze były losy Ewy Braun- w wynikach jej sekcji zwłok nic się nie zgadzało, niewykluczone, że zdołała uciec z bunkra w kwietniu 1945 r.






- Zbrodniczy szef SS, Heinrich Himmler miał popełnić samobójstwo w maju 1945 r., ale nie wiedzieć dlaczego już w grudniu Brytyjczycy ekshumowali jego ciało, a dokumentację medyczną z sekcji zwłok utajnili aż na 100 lat. Poza tym lekarz dokonujący sekcji zeznał, że nie widział blizny, jaką prawdziwy Himmler musiał mieć na policzku po pojedynku z młodości.






- Los Martina Bormanna, sekretarza Hitlera również pozostawia wiele pytań. Miał zginać w Berlinie w maju 1945 roku, ale potem widziano go w Moskwie, Ameryce Południowej, a nawet w Wielkiej Brytanii, gdzie wg części relacji miał żyć jeszcze wiele lat. Zęby w jego czaszce wykazały, że już po 1945 r. przechodził zabiegi dentystyczne.






- Zamach na J.F. Kennedy’ego (1963) i jego brata R.F. Kennedy’ego (1968). Tu teorii jest cała masa- warto by jednak zbadać wątek sowiecko-kubański. Według części relacji przynajmniej za pierwszym zamachem mogli stać Sowieci lub też na ich zlecenie zamachu dokonał wywiad kubański. W to że był tylko jeden strzelec nie wierzy prawie nikt.






- Porwanie i zabójstwo Aldo Moro (1978)- był program o tym, że sami lewaccy terroryści z Czerwonych Brygad nie daliby rady porwać premiera Włoch. Dokonali tego jednak z pomocą służb specjalnych i loży masońskiej P 2, która latami trzęsła Włochami. Na miejscu porwania miał być obecny pułkownik wywiadu- ekspert od porwań, a wielotygodniowe poszukiwania porwanego prowadzono tak, by go nie znaleźć. Wpływ na to miał mieć fakt, że cały sztab kryzysowy, który miał uratować Aldo Moro był złozony z członków loży P 2.






-Śmierć Kurta Cobaina (1994)- legendarny wokalista Nirvany, który według znajomych i przyjaciół nie przejawiał skłonności samobójczych i nie miał depresji, miał wziać trzykrotnie śmiertelną dawkę heroiny (w kilku strzałach, choć już po jednym byłby zamroczony), po czym odłożyć „sprzęt” do pudełka, przeładować strzelbę, przystawić sobie do głowy i strzelić. Dziwnym trafem łuska padła po drugiej stronie niż powinna, na broni nie było śladów linii papilarnych rzekomego samobójcy, a jego „list pożegnalny” w ostatnich 5 linijkach nosi znamiona fałszerstwa . Uważam że Kurt Cobain został zamordowany. Głównymi podejrzanymi są tu jego toksyczna, perfidna żona Courtney Love (prawdopodobna zleceniodawczyni), która miała też motyw (miliony dolarów po zmarłym mężu) oraz Alan Wrench (wykonawca).




W powyższej liście nie wymieniłem kilku spraw, takich jak Smoleńsk, zgony w wykonaniu „seryjnego samobójcy” czy zamach na papieża Jana Pawła II w 1981 r., gdyż dla mnie są to sprawy oczywiste. Te sprawy wymagają wyjaśnienia od początku do końca, kto był zleceniodawcą i wykonawcą, jaki był dokładny przebieg, co się stało itd. Nie mam jednak żadnych wątpliwości, że:






- w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku doszło do zamachu na samolot Tu-154 M, a stały za tym rosyjskie służby specjalne, które działały za zgodą i wiedzą Putina. Polski prezydent został poza tym zdradzony przez ówczesnego premiera Donalda T. i jego otoczenie.






- tajemnicze zgony osób, które wiedziały „za dużo” zarówno te sprzed Smoleńska (Michał Falzman, Walerian Pańko, Piotr Jaroszewicz itd.), jak i po Smoleńsku (A. Lepper, gen. Petelicki, chor. R. Muś itd.) to nie przypadki, ale działanie osób trzecich, fachowców ze służb PRL.






- zamach na papieża Jana Pawła II na pl. Św. Piotra w maju 1981 r. nie był dziełem pojedynczego zamachowca, lecz operacją KGB i bułgarskich służb specjalnych, a zamachowców było kilku. Jedynie Ali Agca został aresztowany po zamachu i poszedł siedzieć. Reszta ma się dobrze do dzisiaj. O całej sprawie pisał min. Leszek Szymowski.






Jak długo świat istnieje, tak długo zawiązywały się na nim różne spiski, więc nic dziwnego, że w ważnych sprawach pojawiają się wątpliwości, tym bardziej, jeśli śledczy celowo lub nieudolnie prowadzą dochodzenia i w istocie wyniki ich prac nie trzymają się kupy.






Pozdrawiam i Wesołych Świąt Wielkanocnych,












polish_allied














P.S. 












Byłem dziś w kościele katolickim w Bangkoku na mszy. Kościół pełen wiernych. Poza mną był tylko jeden biały wierny i jeden biały ksiądz. Reszta uczestników była Azjatami. To dobrze, że chrześcijaństwo w Azji umacnia się, choć szkoda, że wśród białych jest tylu ateistów, którzy mają czas na zwiedzanie, chlanie, imprezy i panienki, ale nie mają ani chwili czasu dla Boga, który ich stworzył i dzięki któremu w ogóle istnieją. Głupie, ateistyczne białasy.

Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości