Kłamca, kłamca

"Powyższe zmiany doprowadziły w istocie do podważenia konstytucyjnych gwarancji trójpodziału władzy. Spowodowały, że ustrój Polski nie może już być definiowany jako prawdziwa demokracja konstytucyjna, lecz raczej jako demokracja nieskonsolidowana czy demokracja hybrydowa" - Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich

RPO jaki jest, każdy widzi - parafrazując znane powiedzenie. I jak ten koń z paremii, ma pan rzecznik klapki na oczach: w ten sposób może w korzystnym świetle widzieć wyłącznie tęczową stronę. Dlatego RPO nie widzi hipokryzji, gdy nie chce się ująć za dziennikarzem zwolnionym za głoszenie poglądów pod pretekstem, że to prywatne radio, podczas gdy rzucił się z furią atakować drukarza z prywatnej drukarni, który odmówił opracowania materiałów gejom. Hipokryzja na takim stanowisku, zwłaszcza u Rzecznika Praw Obywatelskich, pokazuje, że ten urząd powinien być zlikwidowany NATYCHMIAST.

Niestety, rzecznik Bodnar nie poprzestaje na jednostkowych przypadkach, ale wdaje się w uogólnienia, które mu wychodzą niczym balet niedźwiedziowi. Jako przykład może posłużyć kuriozalna wypowiedź z wywiadu dla Rzepy, gdzie kłamstwo jest wielopłaszczyznowe i wielostopniowe.

Otóż - od roku 2006, kiedy po raz pierwszy The Economist opublikował wskaźnik demokracji w 167 krajach, Polska zawsze, nieodmiennie, bez pardonu, jest klasyfikowana jako demokracja wadliwa.

Aby przybliżyć kwestię tym osobom, które po raz pierwszy stykają się z indeksem dekomokracji wyjaśnię, że demokrację dzieli się na: pełną (najlepszą), wadliwą, hybrydową i autorytarną (oczywiście - najgorszą). Warto przy tym dodać, że państw o demokracji pełnej jest zaledwie 25. Co jeszcze ważniejsze - w gronie demokracji wadliwej, oprócz Polski, mieszczą się takie państwa, jak Portugalia, Francja, Grecja, Włochy, Chorwacja, Słowenia, Estonia, Izrael, Bułgaria, Czarnogóra czy Macedonia. Jak widać - całkiem zacne grono.

Koniecznie trzeba też zaznaczyć, że przy sporządzaniu rankingu demokracji co prawda głos decydujący mają specjaliści, ale nie wiadomo - którzy, więc, oczywiście, podejrzenie o tendencyjność jest dość usprawiedliwiona - a mimo wszystko Polska trwa i trwa mać w gronie państw o demokracji wadliwej. Wadliwej, nie hybrydowej, jak to z premedytacją kłamie Rzecznik Praw Obywatelskich. I nie osuwa się, tylko konsekwentnie trwa w swojej przegródce. A trwa, ponieważ, m.in., funkcjonowanie sądów nie pozwala Polsce przeskoczyć do krajów o pełnej demokracji.

A reformie sądów sprzeciwia się rzecznik Bodnar ...